Wiele dobrego słyszałam zawsze o bułeczkach scones, jednak nigdy nie miałam okazji ich spróbować. Pomyślałam, że GP Wielkiej Brytanii odbywające się w ten weekend jest idealnym pretekstem do upieczenia ich. Pieczenie bułeczek w moim piekarniku jest wielkim wyzwaniem, ale mimo wszystko zdecydowałam się go podjąć. Do wypróbowania wybrałam przepis umieszczony na stronie Kwestia Smaku.
Składniki:
250 g mąki pszennej
50 g miałkiego cukru
50 g masła
4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko, duże
ok. 100 ml mleka
50 g rodzynek
szczypta soli
Masło siekamy w drobną kostkę. Mąkę dwukrotnie przesiewamy na stolnicę, po czym dodajemy do niej proszek do pieczenia, sól, cukier, masło i palcami rozcieramy. Jajko dokładnie ubijamy i dodajemy do niego tyle mleka, by otrzymać w sumie 140 ml płynu. Do składników na stolnicy dodajemy 2/3 płynu mleczno-jajecznego oraz rodzynki i szybko zagniatamy (ewentualnie dodając trochę płynu, lub podsypując odrobiną mąki). Ciasto wałkujemy, aż do otrzymania placka o grubości 1.5 cm. Następnie wykrawamy bułeczki (z tej porcji 8 sztuk), układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy pozostałą mieszanką jajka i mleka i pieczemy około 10 minut, aż będą złote.
Te bułeczki są smaczne :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Ja też wiele słyszałam o scones ale jeszcze nie robiłam, ale to już kwestia czasu, bardzo smacznie Twoje się prezentują :)
OdpowiedzUsuńsuper, super, super. do tego gruba warstwa masła i ulubiony dżemik. Widzę, że mimo kapryśnego piekarnika, sconsy wyszły wzorowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie sconesy:-) Twoje wygladaja smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńsconesy jeszcze przede mną ...a ze bardzo smakowicie wygladaja to podejrzewam,, ze wkrótce je upiekę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Twoje scones wygladaja zawodowo, slicznie wyrosly :)
OdpowiedzUsuń