poniedziałek, 27 grudnia 2010

Ciasto mandarynkowe

Już po świętach i przydałoby się wrócić do kuchennej codzienności. Jednak u mnie pojawią się jeszcze dwa przepisy związane z zakończonymi właśnie świętami, które można przygotować właściwie zawsze, nie tylko w święta. To ciasto zostało znalezione przez moją młodszą siostrę na blogu Edysi79 w trakcie poszukiwań czegoś co można upiec na jej szkolną Wigilię. Jako, że miało to być ciasto na jej uroczystość to wysiłki związane z mieszaniem wszystkich składników i innymi przygotowaniami spadło właśnie na nią. Otrzymane ciasto jest smaczne, lekko wilgotne. Zamiast świeżych mandarynek jak proponuje Edysia wykorzystane zostały cząstki mandarynek z puszki. I następnym razem na pewno trzeba będzie dodać ich więcej.

Zostałam mile zaskoczona przez mojego brata, który obdarował mnie książką, będącą zbiorem przepisów na różnorodne nalewki. W związku z tym jak tylko rozpocznie się najbliższy sezon owocowy, będę testować.

Składniki:

1 puszka mandarynek (lub 2 duże świeże mandarynki) - to minimum, można więcej :)

120 g cukru pudru

4 jajka

250 g masła

200 g pszennej mąki

100 g ziemniaczanej mąki

1.5 łyżeczki proszku do pieczenia

1 opakowanie małe cukru waniliowego


na lukier:

120 g cukru pudru

4 łyżki soku z mandarynek lub pomarańczy - u nas syrop z mandarynek z puszki

Cząstki mandarynek kroimy na mniejsze kawałki. Cukier puder oraz cukier waniliowy ucieramy z miękkim masłem, po czym powoli dodajemy po jednym jajku cały czas ucierając. Mąkę pszenną mieszamy z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Gdy masło z jajkami jest już utarte powoli dodajemy mączną mieszankę, mieszając ją z pozostałymi składnikami. W momencie gdy cała mąka została dodana wrzucamy do miski mandarynki, mieszamy delikatnie z ciastem. Ciasto wykładamy do foremki natłuszczonej i wysypanej bułką tartą lub kaszą manną. U nas była to prostokątna foremka, u Edysi keksówka.

Wg Edysi pieczemy ok. 60 minut w 180 stopniach. Nasz piekarnik jest kiepski do pieczenia (podwyższa się temperatura), w związku z tym pieczone było krócej.

Upieczone ciasto odstawiamy do wystygnięcia, po czym smarujemy je lukrem zrobionym z cukru pudru utartego z sokiem z mandarynek.

Smacznego :)






Ciecierzyca na ciepło

Przepis na tą ciecierzycę pochodzi od marghe z forum cincin. Od czasu, gdy go wypatrzyłam wielokrotnie gościł na naszym stole. Tak przyrządzona ciecierzyca jest wspaniałym dodatkiem obiadowym.

Składniki:

1 puszka/słoik ciecierzycy

1 czerwona cebula

1 łyżeczka musztardy francuskiej

1 łyżka octu winnego

5 łyżek oliwy z oliwek

2 ząbki czosnku

sól, pieprz

Czerwoną cebulę obieramy i siekamy w drobno. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy i wrzucamy na nią ciecierzycę. Podgrzewamy ją. Musztardę francuską mieszamy z octem winnym, a następnie powoli ubijając dodajemy oliwę. Do ciepłej ciecierzycy wrzucamy posiekaną cebulę, wlewamy sos z musztardy i wciskamy ząbki czosnku. Podsmażamy jeszcze przez chwilę, doprawiamy solą i pieprzem, podajemy.


czwartek, 23 grudnia 2010

Śledź pod pierzynką

Nie da się ukryć, że śledzie stały się jednym z tradycyjnych wigilijnych dań na stołach większości ludzi w Polsce. Podobnie i u mnie... na Wigilię zawsze podawane są śledzie. Przez wiele lat były to zwyczajne śledzie w oleju z cebulką, ale od jakiegoś czasu do pary z takimi zwyczajnymi śledziami pojawiają się śledzie pod pierzynką.

Składniki:

cebula, pokrojona w drobną kostkę

śledź, pokrojony w paski

jajka, ugotowane na twardo, pokrojone w kostkę

ser żółty, starty na dość drobnej tarce

majonez

Dwa dni przed przygotowaniem całości śledzia kroimy w paski, wkładamy do słoika i zalewamy oliwą. Jednak jeśli ktoś tego nie zrobił wcześniej to można wykorzystać śledzia w oleju przygotowanego do śledzia z cebulką.

W dniu przyrządzenia w naczyniu układamy po kolei:

- warstwa cebuli
- warstwa śledzia
- smarujemy majonezem
- warstwa jajka na twardo
- warstwa majonezu
- warstwa tartego sera

Ważne jest by warstwy jajka, śledzia i cebuli były jednakowej grubości, dzięki temu żaden ze smaków nie dominuje nad pozostałymi. Jeżeli chcemy przyrządzić większą ilość tego śledzia to po warstwie jajka możemy ułożyć:

- ponownie warstwę cebuli
- warstwę śledzia
- warstwę majonezu
- warstwę jajka

i dopiero wtedy ostatnią porcję majonezu i ser żółty na wierzch. Tutaj również warstwy śledzia, jajka i cebuli powinny być jednakowej grubości.

Zdjęcie dołączę później, gdy już będę go układała w salaterce. Na razie mam przygotowane poszczególne składniki. Może ktoś jeszcze zdecyduje się skorzystać. To bardzo smaczny sposób podania śledzi :)



środa, 22 grudnia 2010

Tortilla z paskami sojowymi

Te tortille przygotowałam już jakiś czas temu, gdy nie miałam większego pomysłu na obiad. Przygotowałam kilka składników, sos i nadziałam tym wszystkim tortille. Wyszło bardzo smacznie i sycące danie.

Składniki:

4 tortille

10 kotletów sojowych

0.5 cebuli czerwonej

0.5 dużej czerwonej papryki (lub cała mniejsza)

4 łyżki kukurydzy konserwowej

1 pikantna papryczka

przyprawa gyros

oliwa z oliwek

sos czosnkowy (u mnie z tego przepisu)

Paprykę czerwoną kroimy w paski, a następnie każdy pasek na trzy części. Cebulę czerwoną siekamy. Pikantną papryczkę pozbawiamy pestek, a następnie siekamy bardzo drobniutko.

Kotlety sojowe gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu. Po ugotowaniu wykładamy w durszlaku lub na sitku by odciekły. Po odsączeniu kroimy kotlety w paski, a następnie oprószamy przyprawą do gyrosa. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy z oliwek i wrzucamy na nią paski sojowe. Podsmażamy do zrumienienia.

W piekarniku lub kuchence mikrofalowej podgrzewamy przez chwilę tortille. Następnie na każdej tortilli układamy po porcji pasków sojowych, papryki i cebuli, posypujemy kukurydzą i posiekaną papryczką. Nadzienie polewamy sosem czosnkowym, po czym zwijamy tortille.

niedziela, 19 grudnia 2010

Quesadillas z wieprzowiną i papryką

Już od dawna planowałam wypróbować ten przepis znaleziony w książeczce "Podróże Kulinarne. Kuchnia Meksykańska", ale wiecznie nie miałam czasu. Tortille kupiłam już jakiś czas temu, leżały i czekały na to aż będę mogła je wykorzystać. I przyszedł ten dzień. Znalazłam chwilę i przygotowałam pyszne quesadillas.

Składniki (na 2 porcje):

4 tortille

250 g mielonego mięsa wieprzowego

pół papryki (u mnie pomarańczowa)

1 ząbek czosnku (duży)

1 malutką ostrą papryczkę

odrobina ziołowego pieprzu

1 szklanka tartego sera

oliwa z oliwek

Na oliwie smażymy mięso do zrumienienia. Paprykę kroimy w drobną kostkę, czosnek obieramy, miażdżymy i drobno siekamy, papryczkę pozbawiamy pestek i również siekamy bardzo drobno. Gdy mięso będzie już rumiane dorzucamy do niego paprykę, papryczkę i czosnek. Podsmażamy jeszcze przez jakieś 5 minut, doprawiamy ziołowym pieprzem. Na dwóch tortillach układamy po połowie mięsa, posypujemy serem i przykrywamy pozostałymi tortillami. Z zewnętrznych stron złożone tortille smarujemy lekko oliwą. Smażymy na gorącej patelni na rumiano, najpierw z jednej, a potem drugiej strony. Po zdjęciu z patelni kroimy w trójkąty.

Można podać z guacamole lub salsą. Ja podałam z sosem hot chilli.

środa, 15 grudnia 2010

Aromatyczny jogurtowy kurczak

Ostatnio dość rzadko pojawiają się nowe przepisy na blogu. Oczywiście nie oznacza to, że żyję na chlebie i wodzie. Po prostu nie mam czasu na wstawianie nowych przepisów. Naprawdę mam nadzieję, że już wkrótce się to zmieni. W ramach dodawania zalegających pomysłów postanowiłam dodać dzisiaj przepis na kurczaka marynowanego w jogurcie i przyprawach. Podałam go z pysznym kuskusem :)

Składniki (na 2 porcje):

35-40 dag piersi kurczaka

4 łyżki jogurtu naturalnego

1 ząbek czosnku

1 mała pikantna papryczka (moje mają jakieś 4 cm)

1 cm korzenia imbiru

0.5 łyżeczki soku z cytryny

0.5 łyżeczki kminu rzymskiego

szczypta garam masali

kilka ziaren kolendry

Pierś kurczaka kroimy w niewielkie paski. Z papryczki usuwamy pestki i kroimy bardzo drobno. Korzeń imbiru obieramy i ścieramy na drobnej tarce, czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę (lub drobno siekamy). Do moździerza wrzucamy papryczkę, imbir, czosnek. Dodajemy do nich sok z cytryny, kmin rzymski, ziarna kolendry i garam masalę. Wszystko dokładnie ucieramy. Do pokrojonego kurczaka dodajemy jogurt i utarte przyprawy, mieszamy aby cały kurczak pokrył się nimi. Odstawiamy do lodówki na godzinę. Po godzinie na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i smażymy kurczaka do zrumienienia.

U mnie kurczak podany został z pysznym kuskusem.

1/3 szklanki kuskusu

pół czerwonej cebuli

4-5 łyżek ziaren kukurydzy z puszki

odrobina soli i pieprzu cayenne

Do kuskusu dodajemy sól i pieprz cayenne, zalewamy wodą, dokładnie mieszamy i odstawiamy. W międzyczasie na oliwie podsmażamy do miękkości czerwoną cebulę. Gdy cebula jest miękka, wrzucamy na patelnię ziarna kukurydzy i podsmażamy przez chwilkę. Dodajemy na patelnię gotowy kuskus, mieszamy całość ze sobą. Podajemy.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Zupa ziemniaczana z serem i czosnkiem

Dzisiejszą zupę przygotowywałam już kiedyś razem z koleżanką. Tym razem ugotował ją mój tata przypominając mi przy okazji jaka smaczna była. Polecam każdemu. Przepis pochodzi z książki "Ziemniak i spółka. Dania z warzyw korzeniowych i bulw", której autorem jest Mascha Kauka. Jedząc ją pomyślałam o tym że szkoda, iż nie ma Zimowego Festiwalu Zup Peli, bo ta zupa idealnie by się na niego nadawała. Jest naprawdę rozgrzewająca.

Składniki:

0.5 kg ziemniaków

1 por

2 marchewki

1 pietruszka

pół małego selera

1 cebula

6 ząbków czosnku

0.75 l rosołu mięsnego

0.25 l mleka

200 g śmietanki kremówki

150 g tartego sera (ementaler w przepisie)

sól, biały pieprz, szczypta majeranku, szczypta lubczyku

2 żółtka

pęczek natki pietruszki

4 kromki żytniego chleba

75 g masła

Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w dużą kostkę. Pora kroimy w cienki plastry, marchewkę, pietruszkę i selera w drobną kostkę. Cebulę i 2 ząbki czosnku obieramy i siekamy drobniutko. Do gotującego się rosołu wrzucamy ziemniaki, pora, marchewkę, pietruszkę, selera, cebulę i czosnek i gotujemy w nim ok. 20 minut pod przykryciem. Po 20 minutach odstawiamy do ostygnięcia, a następnie miksujemy.

Mleko i połowę śmietanki podgrzewamy na małym ogniu, a następnie posypujemy tartym serem i podgrzewamy cały czas mieszając aż do momentu rozpuszczenia się sera. Sos serowy otrzymany w ten sposób mieszamy ze zmiksowaną zupą ziemniaczaną. Następnie doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem i lubczykiem. Żółtka mieszamy z pozostałą śmietanką i wlewamy do zupy. Podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do wrzenia.

Chleb nacieramy pozostałymi ząbkami czosnku i kroimy w kostkę. Na patelni podsmażamy na maśle w celu otrzymania grzanek.

Zupę podajemy posypaną natką pietruszki oraz czosnkowymi grzankami

W moim przypadku pominięty został majeranek i natka pietruszki. Moim zdaniem zupa jest dobra bez tych dodatków. Grzanki przyrządzone zostały z pełnoziarnistej bagietki.

niedziela, 5 grudnia 2010

Spaghetti aglio olio e peperoncino po mojemu

Nadal piszę pracę magisterską. W tej kwestii na razie nic się nie zmieniło, ale mam nadzieję, że wkrótce się zmieni. Co będzie potem? Nie wiem. W tej chwili żyję trochę po wariacku i zupełnie nie myślę o tym co będzie później. Przychodzą chwilę zwątpienia i mam ochotę wszystko rzucić, zostawić to pisanie i mieć wszystko gdzieś. Ale dość szybko przychodzą do głowy racjonalne myśli i zabieram się znowu za tworzenie tej mojej pracy. A na chwile zwątpienia dobry jest makaron. Ja dzisiaj wpadłam na to by zrobić takie trochę zmodyfikowane aglio olio e peperoncino. Wyszło smacznie.

Składniki (na 2 porcje):

3 ząbki czosnku (jak małe to nawet 4)

0.5 ostrej papryczki

4-5 łyżek oliwy z oliwek

12 pomidorków koktajlowych

ziołowy pieprz

kilka listków bazylii

tarty ser (najlepiej parmezan, ale ja akurat go nie miałam)

makaron spaghetti (u mnie pełnoziarnisty - porcja dla 2 osób)

Makaron gotujemy al dente. Na patelnię wlewamy oliwę i wrzucamy na nią posiekaną papryczkę i pokrojone w drobne kawałeczki ząbki czosnku. Podsmażamy chwilę uważając aby czosnek nie zbrązowiał. Następnie wrzucamy na patelnię pokrojone w ćwiartki pomidorki, podsmażamy przez chwilę. Wrzucamy ugotowany makaron, dokładnie mieszamy. Dodajemy porwane liście bazylii i posypujemy serem.

wtorek, 30 listopada 2010

Sałatka makaronowa z fetą, suszonymi pomidorami i oliwkami

Ostatnio całkowicie nie mam czasu na gotowanie czegokolwiek. Mam nadzieję, że już wkrótce moja praca magisterska będzie gotowa i będę mogła się cieszyć większą ilością czasu na gotowanie. A może i nie, jeśli znajdę jakąś bardzo zajmującą pracę. W każdym razie pozostaje mieć nadzieję, że będzie czas aby pichcić. Dzisiaj przygotowałam tylko szybką makaronową sałatkę.

Składniki:

ok. 3/4 kubka makaronu kolanka

200 g fety

1 czerwona cebula

6 suszonych pomidorów

ok. 30 zielonych oliwek nadzianych pastą paprykową (ale mogą być też takie nie nadziane)

1 lub 2 ostre papryczki

oliwa z oliwek (u mnie taka z oregano)

pieprz

Makaron gotujemy al dente. Cebulę obieramy i siekamy drobno. Pomidory kroimy w niewielkie kawałki, oliwki przekrawamy na pół, papryczkę siekamy drobniutko. Fetę kroimy z kostkę. Wszystko mieszamy razem, dodajemy odrobinę oliwy i pieprzu, znowu mieszamy. Pałaszujemy :)

sobota, 20 listopada 2010

Pełnoziarniste spaghetti w sosie pomidorowym

Kupiłam sobie ostatnio bardzo dużo pełnoziarnistego makaronu spaghetti. I naszła mnie wielka ochota na to, żeby go do czegoś wykorzystać. Pomyślałam, że proste przepisy są pyszne, dlatego przyrządziłam bardzo szybki pomidorowy sos.

Składniki (na 1 porcję):

1 pomidor

1 ząbek czosnku

5 zielonych oliwek

0.5 łyżeczki sosu sojowego

suszona bazylia, ziołowy pieprz,

1 łyżeczka oliwy z oliwek

porcja pełnoziarnistego spaghetti

odrobina tartego sera

Pomidora obieramy ze skórki, kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej przez chwilę posiekany ząbek czosnku, dorzucamy pomidora. Dusimy pomidora rozgniatając go widelcem do uzyskania pomidorowej pasty. Dodajemy do niej sos sojowy, suszoną bazylię (wedle uznania) i pokrojone w plasterki oliwki. Podduszamy jeszcze przez chwilę, doprawiamy ziołowym pieprzem. Gdy makaron będzie ugotowany al dente, dodajemy do sosu pomidorowego 2 łyżki wody z gotowania makaronu, a następnie wrzucamy na patelnię odsączony makaron. Wyłączamy ogień pod patelnią i na gorącej patelni mieszamy sos z makaronem. Po nałożeniu na talerz posypujemy odrobiną tartego sera.

czwartek, 18 listopada 2010

W kolorach tęczy...

Postanowiłam dzisiaj przygotować urozmaiconą wersję kolorowej sałatki, którą prezentowałam na tym blogu ponad dwa lata temu. Wyszło bardzo smacznie i bardzo kolorowo :)

Składniki:

1 niewielka zielona papryka

1 niewielka czerwona papryka

1 duża żółta papryka

1 duży pomidor

1 niewielka czerwona cebula

ok. 100 g sera feta (można więcej, ja miałam tylko tyle)

sok z połowy małej limonki

oliwa z oliwek (u mnie taka z oregano)

Papryki oczyszczamy z gniazd nasiennych i kroimy w kostkę. Pomidora pozbawiamy pestek i kroimy w kostkę. Czerwoną cebulę siekamy bardzo drobno. Wszystkie warzywa razem mieszamy, dodajemy ser feta pokrojony w kostkę. Skrapiamy sokiem z limonki oraz odrobiną oliwy z oliwek. Odstawiamy do lodówki na 30 minut. Jemy :)

wtorek, 16 listopada 2010

Spaghetti po azjatycku

W dalszym ciągu wykorzystuję moją mrożoną mieszankę azjatycką. Wystarczy zmieniać dodatki, a otrzymujemy szybkie, smaczne dania, które nie powinny się znudzić. Zdecydowałam się przyrządzić spaghetti po azjatycku.

Składniki (dla 2 osób):

makaron spaghetti (porcja dla 2 osób)

5 kotletów sojowych + bulion do ugotowania ich

2.5 szklanki mrożonej mieszanki azjatyckiej

1 łyżka ciemnego sosu sojowego

3 łyżki sosu chilli (u mnie sos chilli-czosnek, coś w tym stylu)

5-6 marynowanych mini kolb kukurydzy

2 łyżki oleju

0.5 łyżeczki chilli

Kotlety sojowe gotujemy w bulionie z dodatkiem chilli, a następnie odsączamy, kroimy w paseczki i odstawiamy na bok (bulion zostawiamy).

Makaron spaghetti gotujemy w bulionie pozostałym po gotowaniu kotletów sojowych.

W woku rozgrzewamy olej i wrzucamy mieszankę azjatycką oraz sos sojowy. Podsmażamy do miękkości warzyw, wrzucamy paski sojowe i sos chilli. Podduszamy przez kilka chwil i dodajemy pokrojone w 1 cm kawałki mini kolby kukurydzy. Smażymy jeszcze minutę, po czym do woka nakładamy ugotowany makaron spaghetti. Całość dokładnie mieszamy i podajemy.

poniedziałek, 15 listopada 2010

Burrito

Zdecydowałam się na wypróbowanie kolejnego przepisu z książki "Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska". Posiadając w domu gotowe pszenne tortille przygotowałam pyszne burrito.

Składniki:

4 pszenne tortille
0.5 kg mięsa mielonego (u mnie wieprzowo-wołowe)
1 puszka rozdrobnionych pomidorów
1 puszka czerwonej fasoli
0.5 szklanki wody
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka kuminu
1/4 łyżeczki chilli
1 szklanka tartego żółtego sera
1 łyżka oliwy
ostra papryka, sól, pieprz

W dość głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią mięso. Podsmażamy, aż stanie się rumiane. Do podsmażonego mięsa dorzucamy drobno poszatkowaną cebulę, zmiażdżony i drobno posiekany czosnek oraz kumin i chilli. Doprowadzamy do zeszklenia cebuli.

Czerwoną fasolę odsączamy i płuczemy, a następnie razem z pomidorami i wodą dorzucamy do mięsa (gdy cebula już się zeszkli). Dusimy na małym ogniu bez przykrycia, aż całość zgęstnieje. (Pomidory całkowicie się rozpadną i otrzymamy mięso z fasolą w gęstym pomidorowym sosie - konsystencja musi być bardzo gęsta byśmy mogli swobodnie nadziać tortille i komfortowo jeść nie gubiąc nadzienia.) Doprawiamy odrobiną soli i pieprzu.

Gotowy farsz układamy na tortillach, zwijamy je i spinamy w miejscu zwinięcia wykałaczką. Układamy w natłuszczonej formie (lub na blasze), posypujemy tartym żółtym serem i odrobiną ostrej papryki. Zapiekamy w 180 stopniach przez kilka minut.


Książka poleca podanie z kwaśną śmietaną lub guacamole, jednak my zjedliśmy te burrito bez żadnych dodatków. Dodatkowo zrobiłam z podwójnej porcji.

Przepis dodaję do akcji "Z Widelcem przez kuchnię obu Ameryk":

czwartek, 11 listopada 2010

Mamy szansę pomóc...

Nadszedł czas na kolejną edycję charytatywnego kalendarza "Wybierz Miśka" wydawanego przez fundację Viva!. Ma on na celu propagowanie adopcji bezdomnych zwierząt oraz wolontariatu w schroniskach. W tym momencie wkraczamy MY - zwykli ludzie. Mamy szansę pomóc tej akcji poprzez zamówienie takiego kalendarza. To niewielka suma, a może bardzo pomóc w ratowaniu zwierząt.

Podziwiając piękne zdjęcia zwierząt możemy zapoznać się z różnymi organizacjami prozwierzęcymi, których opisy znajdują się na również na kartach kalendarza.

Kalendarz możemy zamówić poprzez główną stronę Fundacji Viva! lub poprzez stronę Koty w potrzebie.

TUTAJ możemy obejrzeć wszystkie strony kalendarza.

Bardzo zachęcam wszystkich do zamówienia tego kalendarza. Skoro mamy szansę pomóc... skorzystajmy z niej.

źródło zdjęcia: link

środa, 10 listopada 2010

Quesadillas z kurczakiem

Kolejny raz miałam okazję gotować na odległość wspólnie z Panną Malwinną z bloga Filozofia smaku. Przyrządziłyśmy pyszne quesadillas z kurczakiem. Przepis pochodzi z książki "Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska". Oryginalna wersja przewiduje wersję dla 4 osób, ja przygotowałam dla siebie i siostry i okazało się, że było to tak sycące, że obie zostawiłyśy po jednym trójkąciku. Dzięki temu brat też miał okazję spróbować :) A oto moja wersja:

Składniki (dla 2 osób):

4 tortille

1 duży, zmiażdżony ząbek czosnku

1 malutka czerwona cebula

szczypta ostrej czerwonej papryki

1 łyżeczka kminku w proszku

0.5 czerwonej papryki

0.5 zielonej papryki

ok. 250 g piersi kurczaka

sól, pieprz ziołowy, ostra papryka

oliwa z oliwek

ok. 1 szklanki tartego sera

Pierś kurczaka kroimy w drobną kostkę, posypujemy solą, pieprzem ziołowym i ostrą papryką. Podsmażamy na odrobinie oliwy do zrumienienia. Zdejmujemy z patelni, odkładamy na bok.

Cebulę obieramy i siekamy w drobną kostkę, paprykę czyścimy z nasionek i kroimy w drobną kostkę.
Na oliwę wrzucamy czosnek i cebulę i podsmażamy do zeszklenia cebuli. Następnie dodajemy ostrą paprykę i kminek oraz papryki. Podsmażamy do momentu gdy papryka będzie miękka, po czym dodajemy kurczaka.

Na dwie tortille nakładamy po 1/4 szklanki tartego sera, następnie po połowie mieszanki warzywno-kurczakowej, ponownie po 1/4 szklanki sera, a na koniec przykładamy po drugiej tortilli.

Pierwsze złożone tortille kładziemy ostrożnie na lekko natłuszczonej patelni i smażymy do zrumienienia. Następnie przykładamy do patelni talerz i odwracając do góry patelnię przekładamy podsmażoną tortillę na talerz, stroną przypieczoną do góry. Z talerza delikatnie zsuwamy tortille ponownie na patelnię, przypieczoną stroną do góry i podsmażamy aż druga strona będzie również rumiana. Z drugą porcją postępujemy identycznie.

Kroimy w trójkąty - ja pokroiłam na 8 kawałków.

Ja podałam z salsą pomidorową, ale można podać z guacamole lub ze zwykłą kwaśną śmietaną.

Potrawę dodaję do akcji Kurczak na 1000 sposobów oraz Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk:

Salsa pomidorowa

Planowałam zrobić guacamole, ale niestety awokado które kupiłam mimo miękkiego wierzchu w środku okazało się za twarde by je wykorzystać. Na szybko kombinowałam, bo koniecznie chciałam coś tego typu przygotować. Z pomocą przyszła mi książka "Podróże Kulinarne. Kuchnia Meksykańska". Przygotowałam szybką i smaczną salsę pomidorową. Oryginalny przepis uwzględniał dodanie ogórka, ale ja go nie miałam, a poza tym ostatnio dowiedziałam się że dodawanie świeżego ogórka do innych warzyw powoduje zabijanie w nich witaminy C.

Składniki:

2 pomidory

1 średnia czerwona cebula

1.5 łyżki soku z limonki

1 łyżka słodkiego sosu chilli

1 łyżka porwanych listków kolendry

Pomidory obieramy ze skórki, pozbawiamy pestek i kroimy w drobną kosteczkę. Cebulę obieramy i bardzo drobno siekamy. W miseczce mieszamy cebulę, pomidory, sos chilli, sok z limonki i listki kolendry. Smacznego

Sama nie wiem czemu zrobiłam zdjęcie przed wrzuceniem kolendry. Zorientowałam się jak już salsa była zjedzona. Bardzo smaczna była.


Potrawę dodaję do akcji Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk:

wtorek, 9 listopada 2010

Risotto z kurczakiem i wędzonym serem

Strasznie się wkręciłam w robienie risotta w domu. To naprawdę wciąga i jak człowiek raz zacznie to potem nie może się oderwać bo ciągle myśli o kolejnych połączeniach smaków w aksamitnym ryżu. Tym razem przyrządziłam risotto z dodatkiem kurczakowej piersi oraz wędzonego sera. Przepis podaję tak jak powinno być przygotowane, czyli z dodatkiem wina. Niestety u mnie wina nie było, następnym razem na pewno będzie.

Składniki (na 2 porcje):

1 szklanka ryżu arborio

1 cebula

ok 3 szklanek bulionu

2 łyżki masła

0.5 szklanki białego wina

0.5 podwójnej piersi kurczaka

1/3 szklanki tartego lub pokrojonego w małą kostkę sera wędzonego (typu rolada ustrzycka)

2 łyżki oliwy

1 łyżka soku z cytryny

sól, ziołowy pieprz

Pierś kurczaka kroję w drobną kostkę, zalewam oliwą wymieszaną z sokiem z cytryny, solą i pieprzem ziołowym, mieszam. Odstawiam do lodówki na co najmniej godzinę.

Zamarynowanego kurczaka wrzucam na rozgrzaną patelnię i smażę na rumiano. Następnie zdejmuję z patelni i odkładam na bok na talerzyk. Na patelnię wrzucam 1 łyżkę masła i gdy się rozgrzeje dodaję drobno posiekaną cebulę. Podsmażam przez chwilę i wrzucam ryż, doprowadzam do jego zeszklenia. Zalewam białym winem i czekam aż zostanie wchłonięte (ten etap pominęłam z braku wina). Następnie zaczynam po chochelce dodawać gorący bulion, każdą kolejną chochelkę dodaję gdy poprzedni płyn został już wchłonięty przez ryż. Gdy ryż będzie już prawie gotowy wrzucam do niego kurczaka, całość doprawiam jeszcze pieprzem ziołowym i dodaję ostatnią porcję bulionu. Gdy ryż będzie gotowy wrzucam tarty wędzony ser, dokładnie mieszam, po czym dodaję łyżkę masła i również mieszam. Podaję... smacznego :)

Zdjęcie niestety nie oddaje pełni smakowitości tego dania. Nie lubię jesieni i zimy pod względem fotografowania, w mieszkaniu mam strasznie kiepskie do zdjęć sztuczne światło.


Potrawę dodaję do akcji Kurczak na 1000 sposobów:

czwartek, 4 listopada 2010

Pierogi ruskie

Mimo mylącej nazwy pierogi te są jak najbardziej polskie. Właściwie to popularne są przede wszystkim u nas i na Ukrainie. Według źródeł ich nazwa pochodzi od Rusi Czerwonej. W każdym razie u nas te pierogi posiadają bardzo wiele zwolenników. Są to moje najulubieńsze pierogi. Jeśli mam wybór pomiędzy np. pierogami z mięsem, z kapustą i grzybami i ruskimi to zawsze wybiorę te ruskie. A jeśli jeszcze są podane z chrupiącymi skwarkami to już w ogóle niebo w gębie. Te pierogi robił mój tata. Do zrobienia tych pierogów posłużył przepis podany na stronie kotlet.tv. Nasze pierogi chciałam dodać jako kolejną propozycję do akcji "Gotujemy po polsku!" pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl organizowaną przez Kuchnię Ireny i Andrzeja.

Składniki:

Farsz:

0.5 kg ugotowanych ziemniaków

200 g twarogu ( u mnie półtłusty)

2 łyżki masła

1 cebula

2 łyżki oleju

Cebulę siekamy bardzo drobno, a następnie podsmażamy ją na oleju. Ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy do nich podsmażoną cebulę, masło oraz rozdrobniony twaróg. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Mieszamy aż do uzyskania w miarę jednolitej konsystencji.

Ciasto:

3 szklanki mąki

1 łyżeczka soli

niecała szklanka wody (gorącej)

Do miski wsypujemy mąkę i sól, wlewamy gorącą wodę. Mieszamy, a następnie wykładamy na stolnicę i wyrabiamy do momentu osiągnięcia sprężystego ciasta. Otrzymane ciasto wałkujemy na cienkie placki podsypując mąką. Z rozwałkowanych placków wycinamy za pomocą szklanki kółka. Na każde wycięte kółko nakładamy łyżeczką trochę farszu, a następnie sklejamy brzegi kółka tworząc pieroga.

Gotowe pierogi wrzucamy na wrzącą, lekko osoloną wodę. Gotujemy kilka minut od wypłynięcia pierogów (około 4 minut).

Podajemy z podsmażoną cebulką lub ze skwarkami. U mnie z chrupiącymi skwarkami z wędzonego boczku.

Pierogi możemy zamrozić układając je na tacy i wstawiając do zamrażarki, a następnie zamrożone przełożyć do torebki. W ten sposób unikniemy posklejania pierogów.


Gotujemy po polsku!

Pierogarnia

środa, 3 listopada 2010

Marchewka i jabłko

Ta ogólnie znana surówka w moim domu jest szczególnie lubiana. Roboty przy niej jest tyle co nic, a jest bardzo smaczna. To moja kolejna propozycja do akcji kulinarnej "Gotujemy po polsku!" pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl.

Składniki:

1 marchewka
1 jabłko
cukier

Marchewkę i jabłko obieramy, a następnie ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Mieszamy razem, doprawiamy do smaku odrobiną cukru.

Na zdjęciu podana z kotletami z piersi kurczaka i makaronem w sosie koperkowym.



Gotujemy po polsku!

wtorek, 2 listopada 2010

Makaron z warzywami i paskami sojowymi z woka

Kolejny przykład szybkiego i prostego, a zarazem smacznego dania. Gdy zupełnie nie mam czasu na przyrządzanie obiadu korzystam z moich stałych zapasów. W tym przypadku padło na kotlety sojowe, ale równie dobrze można je zastąpić pokrojoną w paski i podsmażoną piersią kurczaka.

Składniki (na 2 porcje):

5 kotletów sojowych

0.5 litra bulionu (u mnie drobiowy z kostki)

0.5 łyżeczki chilli

5 garści mrożonej mieszanki chińskiej

2 łyżki oleju

3 łyżki pikantnego sosu chilli ( u mnie sos chilli-czosnek)

sól, pieprz

makaron, porcja dla 2 osób ( u mnie makaron do woka)

Kotlety sojowe gotujemy w bulionie z dodatkiem do miękkości według instrukcji na opakowaniu. Następnie wyjmujemy łyżką cedzakową, kroimy w paseczki i układamy je na ręczniku papierowym, aby wsiąkła w niego wilgoć bulionu.

Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie.

W woku rozgrzewamy olej i wrzucamy do niego mieszankę chińską. Podsmażamy ją do miękkości, doprawiamy solą i pieprzem, a następnie dodajemy paski sojowe i sos chilli. Wszystko dokładnie mieszamy i podsmażamy jeszcze przez chwilę. Dodajemy odcedzony makaron, mieszamy, przekładamy na talerze.

poniedziałek, 1 listopada 2010

Biała kiełbasa w sosie cebulowo-piwnym

Następną propozycją do akcji "Gotujemy po polsku!" prowadzonej przez Kuchnię Ireny i Andrzeja, a będącej pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl jest biała kiełbasa w smacznym cebulowo - piwnym sosie.

Składniki:

1 kg białej kiełbasy

3 średnie cebule

0.5 litra jasnego piwa

oliwa z oliwek

sól, pieprz

Do płaskiego, ale szerokiego garnka wlewamy połowę piwa i wkładamy połowę porcji kiełbasy. Na piwie obsmażamy kiełbasę do lekkiego zrumienienia, po czym wyjmujemy ją. Do garnka dodajemy pozostałe piwo i wkładamy resztę kiełbasy. Również podsmażamy ją do lekkiego zrumienienia, po czym wyjmujemy z garnka. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią posiekaną cebulę. Gdy cebula się zeszkli wrzucamy ją do garnka z zredukowanym piwem. Obsmażamy ją chwilę w tym piwie, po czym podlewamy wodą. Podduszamy, a następnie miksujemy otrzymując gładki sos. Doprawiamy solą i pieprzem. Do otrzymanego sosu przekładamy ponownie podsmażoną kiełbasę.


Gotujemy po polsku!

sobota, 30 października 2010

Kapusta na żeberkach

Jak co roku biorę udział w akcji "Gotujemy po polsku!" organizowanej przez Kuchnię Ireny i Andrzeja. Patronat nad tą akcją obejmuje serwis zPierwszegoTłoczenia.pl . Teraz padło na kapustę.

Składniki:

1.5 kg kapusty kwaszonej

60 dag żeberek

3/4 szklanki suszonych grzybów

pół pęta kiełbasy podwawelskiej

3 liście laurowe

kilka ziarenek ziela angielskiego

pieprz

sól (tylko wtedy gdy kapusta jest mało słona)

1 łyżka oliwy

Grzyby zalewamy dwiema szklankami gorącej wody i odstawiamy do namoczenia, po czym odsączamy zostawiając wodę. Kapustę kroimy, wrzucamy do garnka, zalewamy wodą z grzybów. Wkładamy żeberka i dusimy przez 20 minut, dorzucamy pokrojone grzyby i dusimy kolejne 10 minut. Odstawiamy do wystygnięcia. Kapustę dusimy przez trzy dni po pół godziny. Trzeciego dnia wyjmujemy z kapusty żeberka, oddzielamy mięso, kroimy je i dorzucamy znowu do kapusty. Usuwamy ziele angielskie i liście laurowe. Na łyżce oliwy podsmażamy pokrojoną kiełbasę, dorzucamy ją do kapusty. Następnie ponownie dusimy kiełbasę przez jakieś 10 minut. Kapusta jest najlepsza, jeśli pomiędzy kolejnymi duszeniami uda nam się ją jak najbardziej schłodzić.

Tą kapustę możemy zrobić również bez mięsa. W takiej sytuacji dodajemy podwójną porcję grzybów. Taka kapusta jest równie smaczna.

Taką kapustę można bezproblemowo zrobić w większej ilości, poporcjować i zamrozić. Potem tylko wrzucamy porcję do garnuszka, rozmrażamy, podgrzewamy i jemy. :)


Przepis dodany do akcji "Gotujemy po polsku!":

Gotujemy po polsku!

piątek, 29 października 2010

Domowa zupa pieczarkowa

Pierwszą moją propozycją na tegoroczną akcję "Gotujemy po polsku!" organizowaną przez Kuchnię Ireny i Andrzeja pod patronatem serwisu zPierwszegoTłoczenia.pl jest pyszna zupa pieczarkowa. Autorem tej zupy jest moja mama. Moja babcia zawsze gotowała zupę pieczarkową i za każdym razem podawała ją z domowym makaronem. Ja tych babcinych zup nie doświadczyłam, ale moja mama dobrze je pamięta. Może dlatego, że tak bardzo nie lubiła grzybów w zupie. W każdym razie zupa jest bardzo smaczna i warto ją spróbować. W tej chwili niestety z makaronem kupnym, ale jeśli ktoś robi własny makaron to warto go do takiej zupy wykorzystać.

Składniki:

1 kg pieczarek

2 duże cebule

1 litr wywaru

0.5 małego pojemniczka śmietany do zup

1 łyżka oliwy

sól, pieprz

makaron nitki

Cebulę drobno siekamy i wrzucamy na patelnię na rozgrzaną oliwę. Podsmażamy, po czym dodajemy do niej umyte i pokrojone pieczarki (małe pieczarki kroimy na połówki, większe na ćwiartki). Podduszamy pieczarki przez jakieś 15-20 minut, a następnie zalewamy ciepłym wywarem. Podgrzewamy trochę, po czym dodajemy śmietanę, wcześniej mieszając ją z odrobiną ciepłego wywaru. Zupę doprowadzamy do zagotowania, doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z makaronem.


Gotujemy po polsku!

czwartek, 28 października 2010

Risotto dyniowe

Cały czas wykorzystuję dynie wyhodowane na naszej działce. Są pyszne, choć niewielkie w porównaniu do niektórych dyń dostępnych w sklepach. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się wyhodować jakieś inne gatunki oprócz tej popularnej u nas odmiany. Na razie trzeba się cieszyć tym co jest i wykorzystywać w różnoraki sposób. Kolejną moją propozycją na Festiwal Dyni organizowany przez Beę jest risotto z dynią.

Składniki:

1 szklanka ryżu arborio

1 cebula

2-3 szklanki bulionu

2 łyżki masła

0.5 szklanki białego wina

350 g dyni (obranej i pokrojonej w drobną kostkę)

gałka muszkatołowa, pieprz ziołowy

Na patelnię wrzucamy 1 łyżkę masła, rozgrzewamy je a następnie wykładamy drobno posiekaną cebulę i podsmażamy ją do zmięknięcia. Następnie na patelnię wrzucamy ryż i pokrojoną w kostkę dynię. Podsmażamy aż do zeszklenia się ryżu, po czym zalewamy całość białym winem. Gdy wino zostanie wchłonięte przez ryż zaczynamy dodawać gorący bulion. Dodajemy go po chochelce, każdą kolejną wtedy gdy poprzednia zostanie wchłonięta przez ryż. Gdy ryż będzie odpowiednio miękki dodajemy szczyptę ziołowego pieprzu i 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej. Wyłączamy ogień pod patelnią, dodajemy do risotto drugą łyżkę masła, mieszamy i podajemy.




wtorek, 26 października 2010

Dyniowy krem

Oto moja druga propozycja na Festiwal Dyni organizowany przez Beę. Przepis na tą zupę pochodzi z książki "Ewa gotuje szybko" Ewy Wachowicz.

Składniki:

2 kg dyni

6 szklanek bulionu warzywnego

5 ząbków czosnku

2 cebule

1 łyżka masła

1 szklanka śmietany 12%

0.5 łyżeczki gałki muszkatołowej

sól, pieprz

Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy w kostkę i dodajemy do garnka z bulionem. Cebulę siekamy i wrzucamy na patelnię z rozgrzanym masłem. Do zeszklonej cebuli dodajemy ząbki czosnku pokrojone w kostkę. Podsmażamy i przekładamy do garnka z dynią i bulionem. Patelnię przepłukujemy odrobiną wody, po czym dodajemy ją do zupy. Gotujemy zupę przez pół godziny, a następnie miksujemy. Doprawiamy gałką, solą i pieprzem. Do śmietany dodajemy chochelkę gorącej zupy, mieszamy dokładnie, a następnie wlewamy do zupy. Zupę dokładnie mieszamy.

Oryginalny przepis przewiduje posypanie zupy prażonymi pestkami dyni oraz polanie odrobiną oleju z pestek dyni. Ja jednak z braku obydwu składników pominęłam je. Zupę podałam z groszkiem.




poniedziałek, 25 października 2010

Spaghetti dyniowo - pomidorowe

Dzisiaj świętujemy Międzynarodowy Dzień Makaronu. Ja uwielbiam makaron w każdej możliwej postaci. Musiałam wziąć udział w MDM. Postanowiłam to połączyć z Festiwalem Dyni organizowanym jak co roku przez Beę.

Składniki (dla 2 osób):

200 g dyni (obranej, oczyszczonej, pokrojonej w kostkę)

1 płaska łyżka koncentratu pomidorowego

0.5 łyżeczki kminu rzymskiego

chilli, pieprz ziołowy

1.5 łyżki oliwy z oliwek

o.5 szklanki wody + 3 łyżki

makaron spaghetti (porcja dla 2 osób)

Dynię wrzucamy do miseczki, zalewamy oliwą, dodajemy kminem rzymskim, szczyptą ziołowego pieprzu i chilli (w zależności od tego jak pikantny sos chcemy otrzymać). Mieszamy i odstawiamy do lodówki na godzinę.

Po godzinie rozgrzewamy patelnię i na nią wrzucamy dynię. Podlewamy odrobiną wody i podduszamy do zmięknięcia (podlewając co jakiś czas wodą). Gdy dynia będzie miękka dodajemy koncentrat pomidorowy i 3 łyżki wody i dokładnie mieszamy. Miksujemy na gładki sos. Doprawiamy odrobiną soli.

Makaron gotujemy al dente, wrzucamy na patelnię z sosem i dokładnie mieszamy.



czwartek, 21 października 2010

Paluszki krabowe i spółka

Przepis na tą sałatkę znalazłam na opakowaniu paluszków krabowych. Od razu razem z mamą postanowiłyśmy go wypróbować. Wyszła bardzo smaczna i kolorowa sałatka.

Składniki:

1 pomidor

0.5 długiego ogórka

2 jajka

100 g paluszków krabowych

150 g sera żółtego

1 łyżeczka jogurtu naturalnego

1 łyżeczka majonezu

sól, pieprz

Jajka gotujemy na twardo i wystudzamy. Następnie pomidora, ogórka, jajka i ser żółty kroimy w kostkę. Paluszki krabowe kroimy w półcentymetrowe plasterki. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Majonez mieszamy z jogurtem naturalnym. Dodajemy sól i pieprz. Polewamy otrzymanym sosem pozostałe składniki, całość dokładnie mieszamy.

Polecam również moją poprzednią sałatkę z paluszkami krabowymi, robioną wielokrotnie i cieszącą się sporym uznaniem w mojej rodzinie.

poniedziałek, 18 października 2010

Makaronowe małe co nieco - spaghetti z boczkiem w pikantnym sosie serowym

Jak już od dawna wiecie uwielbiam szybkie makaronowe dania. Tym razem mój wzrok spoczął na spaghetti i z nim przyrządziłam sobie smaczną obiado - kolację.

Składniki (na 2 porcje):

ok. 50 g serka topionego (u mnie tym razem Mlekovita Mazowiecki z szynką)

1 łyżka ostrego azjatyckiego sosu chilli - czosnek (lub innego sosu chilli)

odrobina oliwy z oliwek

1 plaster boczku o grubości ok. 0.5 cm

makaron spaghetti (w ilości dla dwóch osób)

Plaster boczku kroimy w słupki, a następnie każdy słupek na pół. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię i podsmażamy do postaci chrupiącej. Po usmażeniu wykładamy na ręcznik papierowy by wchłonął nadmiar tłuszczu.

W międzyczasie makaron gotujemy al dente.

Do garnka wlewamy 2 łyżki wody oraz odrobinę oliwy. Wrzucamy serek topiony i rozprowadzamy z wodą i oliwą, tak aby powstał jednolity sos. Dodajemy sos chilli i dokładnie mieszamy. Do tak powstałego sosu wrzucamy chrupiący boczek. Następnie wlewamy 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu, mieszamy. Do garnka z sosem wrzucamy ugotowany makaron, na malutkim ogniu trzymamy jeszcze przez chwilę cały czas mieszając. Podajemy.

niedziela, 17 października 2010

Cortecce z kurczakiem i fasolą w pikantnym sosie pomidorowym

Ten przepis ma udowadniać, że bardzo łatwo zrobić sos do kurczaka i naprawdę nie trzeba korzystać z gotowych sosów w słoikach dostępnych w sklepach. Finansowo wychodzi właściwie na jedno. Przygotować taki sos można w trakcie podsmażania kurczaka, więc czasowo wychodzi również na to samo. A własny sos można doprawić całkowicie według własnego uznania.

Składniki:

2 puszki pomidorów pokrojonych w kostkę

2 puszki czerwonej fasoli w zalewie chilli

2 całe piersi kurczaka

3 łyżki sosu chilli (u mnie był sos chilli-czosnek)

sól, pieprz, słodka papryka

oliwa z oliwek

makaron (u mnie cortecce)

W garnku rozgrzewamy 1-2 łyżki oliwy i wrzucamy do niej pomidory z puszki oraz sos chilli. Podduszamy przez ok. 5-7 minut.

Piersi kurczaka kroimy w paseczki, doprawiamy solą, pieprzem i słodką papryką. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i partiami obsmażamy na niej kurczaka na rumiano.

Do podduszonych pomidorów dodajemy fasolę wraz z zalewą chilli. Podduszamy przez ok. 5 minut, po czym dodajemy usmażonego kurczaka. Na wolnym ogniu trzymamy jeszcze przez chwilę.

Makaron dodajemy al dente. Sos podajemy z makaronem.


Przepis dodaję do akcji "VIVA la pasta!" oraz "Kurczak na 1000 sposobów":

wtorek, 12 października 2010

Tosty śniadaniowe cz.1

Bardzo lubię jeść tosty. I zazwyczaj jestem w stanie zjeść ich naprawdę sporo. A na pewno więcej niż zwyczajnych kanapek. Wielu osobom tosty kojarzą się jedynie z wersją szynka-ser. Dla mnie takie połączenie bardzo szybko stałoby się nudne. Dlatego przygotowując sobie w domu tosty staram się eksperymentować z różnymi składnikami, aby nie było nudno. Postanowiłam zamieszczać na blogu moje kombinacje. Może ktoś się nimi zainspiruje :)

Jeszcze tylko kilka słów na temat zapiekania przeze mnie tostów. Niestety nie posiadam w domu opiekacza do kanapek, więc muszę sobie radzić za pomocą dostępnych sprzętów. Zapiekam tosty w następujący sposób: masłem smaruję jedną stronę zewnętrzną złożonego tosta. Na patelni rozpuszczam odrobinę masła (nie dorobiłam się jak dotąd patelni teflonowej, mam jedynie takie na których trzeba dać choć odrobinę tłuszczu) i wykładam na tą patelnię tosty stroną posmarowaną masłem do dołu. Następnie przykrywam tosty talerzem żaroodpornym i co jakiś czas dociskam go do tostów. Gdy strona spodnia zarumieni się, stronę wierzchnią smarujemy masłem i odwracamy tosty. Ponownie przykładamy talerz i podsmażamy aż druga strona będzie zrumieniona.

Zestaw nr. 1 (na zdjęciu w połowie)

2 kawałki chleba tostowego
pikantny ser topiony (u mnie akurat ten)
2 suszone pomidory
masło czosnkowe

Wewnętrzne strony chleba smarujemy warstwą serka topionego, na nim układamy pokrojone w paski suszone pomidory. Masło czosnkowe używamy do posmarowania zewnętrznych stron chleba tostowego. Zapiekamy.

Zestaw nr. 2 (na zdjęciu w całości)

2 kawałki chleba tostowego
2 plasterki żółtego sera
sos węgierski (taki miałam)
masło

Wewnętrzne strony chleba smarujemy sosem węgierskim, na nim układamy plasterki żółtego sera i składamy tosta. Z zewnątrz smarujemy go masłem. Zapiekamy.

poniedziałek, 11 października 2010

Podsumowanie paprykowej akcji

Moja pierwsza akcja kulinarna już za nami. Bardzo się cieszę, że tyle osób wzięło udział i wspólnie ze mną przygotowywało paprykowe przysmaki. Dzisiaj chciałam opublikować wam podsumowanie tej akcji.


Przygotowane przeze mnie potrawy:

Makaron w pomidorowo-paprykowym sosie z kostką sojową

Tortilla z kurczakiem i warzywami

"Quesadillas" po mojemu

Cukinia nadziana warzywami

Paprykowo - pomidorowe spaghetti

Papryka faszerowana warzywami i kuskusem

A oto co przygotowali inni uczestnicy paprykowej akcji kulinarnej:

Panna Malwinna:

Boeuf strogonow

Sos słodko-kwaśny na zimę

Pizza dla Joey'a Tribbiani

Papryka faszerowana ryżem, suszonymi pomidorami i cieciorką

Cukinia faszerowana kuskusem z czarną fasolką i papryką

Chilli con carne

Leczo

Meksykańska zupa z pieczonej papryki i pomidorów

Gulasz meksykański

Sezonowe warzywa na grilla

Szaszłyki wieprzowe podane w grillowanej cukinii z sosem czosnkowym

Fusilli w sosie śmietanowo - brokułowym

Ratatouille

Kurczak w sosie paprykowo - pieczarkowym

Ewelosa:

Pomidorowy kurczak z papryką podany na brązowym ryżu

"Pizza" z patelni

Cannelloni z mięsem z dodatkiem cukinii i papryki

Grillowany kurczak w kremowym sosie z zielonym pieprzem i suszonymi pomidorami

Papryka suszona na słońcu w oliwie z oliwek z czosnkiem i natką pietruszki

Marynowana papryka

Suszona papryka Hungarian Hot Wax w oliwie z cytryną i czosnkiem

Słodko-kwaśny sos Malwinki


Pela

Spaghetti z paprykowo - czosnkową oliwą

Zupa warzywno - serowa

Leczo z cukinią

Zupa meksykańska

Lejdi of the house

Makaron z pieczonymi warzywami

Batata Harra

Łosoś z papryką


LidKa

Schabowe w sosie paprykowo - cebulowym

Zapiekana papryka z makaronem i serem

Leczo bez cukinii



NaStole_pl

Pieczone ziemniaki z boczkiem


Papryka nadziewana

Zielona pizza trzy sery


Aleex

Makaron z warzywami na sposób chiński wg Aleex

Zapiekanka bolońska wg Aleex

Papryka z pieczarkami wg Aleex


Przytulanka

Wołowina z warzywami i czerwonym ryżem

Pizza i focaccia


Sałatka na obiado-kolację


Mossqa

Rigatoni z papryką, brokułami i serem brie

Sałatka z tuńczyka, soczewicy i kilku warzyw

Makaron sojowy z cukinią, papryką i tofu


Grażyna

Papryka nadziewana klopsem

Zawijańce z kurczaka z serem i papryką

Sałatka paprykowo - pomidorowa


Solniczka

Leczo z mięsem według jej przepisu

Nadziewana mięsem papryka


Usagi

Papryka nadziewana kapustą

Leczo


Katarzyna_sar

Sałatka z makaronem "ryżem"

Kolorowe leczo


Dobromiła

Pieczony schab z papryką

Kuba

Ratatouille i ryba z pieca

Kaś

Mięso po bułgarsku


Paula

Krem z papryki

Mirabelka

Zupa - krem z papryki i pomidorów


Misiadk

Koncentrat paprykowy (do mrożenia)

Atina

Papryki faszerowane po turecku

RainDrop

Leczo węgierskie

Shyfull

Faszerowana z grzybkami Mun


Joanna63

Kolorowa sałatka z fasolki szparagowej z pomidorami i papryką

Eve

Salsa Jalapeno

Dorota20w

Omlet z pomidorami, czosnkiem i chilli


Lashqueen

Risotto z trójkolorową papryką

Kasandraa6

Chutney z papryczki chilli

Grecki_chor

Sałatka z grillowaną papryką

Nina
Leczo z cukinią

Bardzo dziękuję wszystkim za udział w mojej akcji. Jeżeli kogoś w tym podsumowaniu pominęłam to proszę o kontakt, a poprawię. Pozdrawiam wszystkich.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...