poniedziałek, 31 marca 2014

Curry z łososiem, krewetkami i szpinakiem

Wielokrotnie spotykałam się z różnymi blogerkami w wirtualnej kuchni. Tym razem jednak zostałam zaproszona przez Marcina z bloga Mężczyzna gotuje i... na wspólne, rzeczywiste gotowanie. Głównym tematem naszego spotkania były ryby. Ciężko było mi wybrać jedną potrawę do przygotowania, ale w końcu zdecydowałam się na ugotowanie pomidorowego curry z łososiem, krewetkami i szpinakiem. To był bardzo dobry wybór, bo curry jest naprawdę pyszne. Jeżeli nie przepadacie za krewetkami możecie z nich zrezygnować zwiększając nieco ilość łososia. Jeśli zaś jesteście wielbicielami tych morskich robali, to śmiało dodajcie ich więcej.


niedziela, 23 marca 2014

Waniliowe rogaliki

Popularne waniliowe rogaliki, które z powodzeniem można by nazywać podkówkami to pyszne kruche ciasteczka o delikatnym, waniliowym smaku. Takie ciasteczka są idealne na podwieczorek lub drobną przekąskę. Dodatkowo są niezwykle kruche i delikatnie, przepyszne. W moim wykonaniu każde ciasteczko to indywidualista, ciężko było mi uformować je tak by wyglądały identycznie. Ale właściwie w tym tkwi urok, widać na pierwszy rzut oka, że nie jest to cukierniany wypiek tylko całkowicie domowy wyrób. Myślałam, że nie uda mi się ich upiec i tym samym dołączyć do waniliowej akcji, ale na szczęście się udało :)

Razem ze mną rogaliki przygotowały Mirabelka oraz Wiera. Rogaliki dodaję do 5 edycji Waniliowego Weekendu organizowanego przez Mirabelkę.

Waniliowe kruche ciasteczka

Carbonara z chorizo Jamiego Olivera

Zachęcona apetycznym przepisem na blogu koleżanki cały czas miałam w myślach makaron z chorizo. Gdy w sobotnie popołudnie przeglądałam posiadane książki w poszukiwaniu ciekawej inspiracji obiadowej trafiłam na przepis na carbonarę z chorizo w książce Jamiego Olivera. Od razu wpadł mi w oko, większość składników miałam w lodówce, dlatego stał się oczywistym wyborem obiadowym. Smaczny, kremowy, lekko kwaskowaty makaron z pikantną, paprykową kiełbasą chorizo, a na dodatek do przygotowania w mniej niż 15 minut - to wszystko czyni to danie idealnym dla osób zapracowanych.

Makaron z chorizo, jajkiem i rozmarynem

piątek, 21 marca 2014

Kobieca Kuchnia Makaronowa - warsztaty Lubella

Makaron - składnik, któremu zdecydowanie nie umiem odmówić, zrezygnować z niego. Wykluczenie go z codziennej diety wydaje mi się całkowicie niemożliwe, bo pojawia się on u mnie przy tak wielu okazjach. Niezwykłą przyjemność sprawiają mi też wydarzenia powiązane właśnie z makaronem. Pamiętacie, jak opisywałam Wam wycieczkę do fabryki Lubella w Lublinie? To było wspaniałe przeżycie, które z przyjemnością wspominam. 

Tym razem marka Lubella zaprosiła 19 blogerek kulinarnych na warsztaty pod hasłem "Kobieca Kuchnia Makaronowa" w ramach tegorocznego planu PR "Lubella - Uwielbiam!". Możliwość spotkania się blogerek z całej Polski (a nie tylko z Warszawy i okolic) czyni takie warsztaty wyjątkowymi. Rozmowa z dawno nie widzianymi koleżankami z daleka przyniosła wiele radości i ciekawych rozmów.

 
Na miejscu warsztatów zostałyśmy powitał nas stół, pięknie przystrojony białymi tulipanami. Przy kieliszku wina i drobnych słodkościach zostałyśmy wprowadzone w temat planowanych makaronowych dań oraz problemów diety kobiety w dzisiejszych czasach przez szefa kuchni Piotra Ceranowicza oraz dietetyk Annę Różyk.

 

 


Następnie przystąpiłyśmy do pracy przy przygotowaniu dań z wykorzystaniem różnych rodzajów mięsa. Do wyboru były: polędwiczka wieprzowa, wołowina, łosoś, górka cielęca, pierś kaczki oraz pierś kurczaka, a pracować miałyśmy w trzyosobowych zespołach. Ja wybrałam polędwiczkę wieprzową i pracowałam z Małgosią z bloga Smaki Alzacji oraz Adą z bloga Słodkie przyjemności. Zdecydowałyśmy się na przyrządzenie naszej polędwiczki w stylu azjatyckim, a konkretnie w wersji stir-fry. Cieniutkie plasterki mięsa zamarynowałyśmy w oleju z chilli oraz imbirze. Podałyśmy je z krótko smażonymi zielonymi warzywami: fasolką szparagową, groszkiem cukrowym oraz selerem naciowym. Danie bogate było w czosnek, imbir i chilli. Do naszego mięsa wybrałyśmy pełnoziarniste penne Lubella. 

W przygotowaniu dania towarzyszyło nam kilka wyzwań. Przede wszystkim brakowało nam podstawowego narzędzia do przygotowania dania typu stir-fry czyli woka oraz podstawowej azjatyckiej przyprawy czyli sosu sojowego. Mimo wszystko udało nam się uzyskać smaczne danie.


Inne grupy przyrządziły wiele ciekawych dań. Pojawiły się następujące dania: 

- łosoś w stylu azjatyckim na makaronie pappardelle,


- roladki z piersi kurczaka ze szpinakiem i serem z niebieską pleśnią podane z pełnoziarnistą sałatką makaronową z cukinią, fasolką szparagową i czosnkiem,


- wołowe steki o różnym stopniu wysmażenia,


- piersi kaczki z tymiankiem, podane z pełnoziarnistą sałatką makaronową oraz smażonymi pomidorkami z balsamico i cukrem,


- czosnkowe górki cielęce z rozmarynem na smażonym bakłażanie oraz serowe pełnoziarniste świderki z pomidorkami


W tym samym czasie szef Piotr Ceranowicz przygotowywał te same kawałki mięsa metodą sous vide. Jest to metoda polegająca na gotowaniu w niezbyt wysokiej temperaturze produktów zapakowanych próżniowo. Mięso przygotowane w ten sposób zachowuje niezwykłą soczystość i bardzo różni się w smaku od takiego przygotowanego metodami tradycyjnymi.


Po całym gotowaniu ponownie zasiedliśmy do wspólnego stołu by zjeść przygotowane przez nas potrawy. Oczywiście nie obyło się od małych sesji zdjęciowych gotowych dań. 


Otrzymane po warsztatach produkty Lubelli już królują w mojej kuchni. Ostatnio mogliście zobaczyć świderki Lubella podane z klopsikami. 

Bardzo dziękuję marce Lubella oraz agencji Synertime za zaproszenie i organizację tak przyjemnego popołudnia z makaronami. 

środa, 12 marca 2014

Makaron z porem i klopsikami

Czy wiosna przyszła już do nas na dobre? Tego pewnie nie wie nikt. Ja wiem jedno - to piękne słońce zdecydowanie poprawia mi humor. A gdy człowiek ma dobry humor to wszystko wokół ma większą szansę na sukces. Nawet przygotowywane dania wychodzą jakieś takie smaczniejsze, bardziej satysfakcjonujące. Cały swój nastrój można przelać na to co się gotuje. Raczej w stanie silnego zirytowania nie warto porywać się na skomplikowane, czasochłonne potrawy. W takich momentach warto wybrać coś prostego, lecz smacznego, co przy okazji poprawi nam humor. Poprawę humoru w moim przypadku gwarantuje dobry makaron taki jak ten dzisiejszy makaron z porem i klopsikami - prosty, stosunkowo mało czasochłonny i naprawdę pyszny. Po inne pomysły na mięsne kuleczki zapraszam do działu "Klopsiki".

Makaron z klopsikami w sosie porowym

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...