środa, 29 stycznia 2014

Pasta z fasoli wrzawskiej i słonecznika

Czy słyszeliście już o Europejskich Znakach Jakości? Dzisiejszy post zapoczątkuje serię przepisów wykorzystujących polskie produkty posiadające te oznaczenia. Na pierwszy ogień poszła fasola wrzawska wpisana do rejestru produktów o Chronionej Nazwie Pochodzenia.

Chroniona Nazwa Pochodzenia (ChNP) to oznaczenie przyznawane produktom regionalnym o nazwie nawiązującej do miejsca pochodzenia, wytwarzania tych produktów. Istotne jest, że wszystkie surowce potrzebne do wytworzenia danego produktu pochodzą z tego regionu jak i cały proces wytwarzania odbywa się w nim. 

Na dzień dzisiejszy mamy w Polsce 9 produktów posiadających to oznaczenie. Należą do nich m.in. fasola wrzawska, karp zatorski, bryndza podhalańska czy też oscypek. 

Fasola wrzawska to odmiana tycznej fasoli "Piękny Jaś" uprawianej w widłach Wisły i Sanu. Jej nazwa pochodzi od wsi Wrzawy znajdującej się w samym centrum tego obszaru. Fasola charakteryzuje się cieńszą niż u innych odmian skórką oraz mniej mączystym smakiem. Jest delikatna i naprawdę smaczna. Jej nasiona są dość duże i lekko spłaszczone. Wizualnie jest bardzo "atrakcyjna". Więcej o tej fasoli jak i o samych oznaczeniach możecie przeczytać na stronie kampanii Trzy Znaki Smaku

Ja ze swojej fasoli przygotowałam na początek smaczną, lekko pikantną pastę. By przełamać jej jednolitą konsystencję dodałam uprażone na suchej patelni pestki słonecznika. Do takiej pasty idealnie pasuje cząber, który nie dość, że dodaje smaku to sprawia, że pasta będzie lepiej przez nas trawiona. Warto go łączyć z fasolą. Pasta z fasoli wrzawskiej i słonecznika to świetny dodatek kanapkowy zarówno dla wegetarian jak i mięsożerców. Po wymienieniu klasycznego majonezu na majonez wegański pożywi się nią również osoba na diecie wegańskiej. 

Fasola wrzawska Piękny Jaś

czwartek, 23 stycznia 2014

Makaron z warzywami i chrupiącym boczkiem

Wczoraj zauważyłam, że ostatni przepis na danie makaronowe na blogu pojawił się w październiku. Oczywiście nie liczę tu publikowanych ostatnio sajgonek z wieprzowiną i krewetkami, bo chociaż wśród składników farszu znalazł się makaron vermicelli to nie stanowił tam głównej roli. Jedna z blogerek napisała mi wczoraj, że "tydzień bez makaronu tygodniem straconym". Ja również wyznaję tą zasadę i w mojej kuchni makaron pojawia się bardzo często. Nawet dzisiaj gdy piszę do Was te słowa na moim talerzu znajduje się klasyczny makaron z oliwą, czosnkiem i papryczką.

Prezentowany dzisiaj makaron powstał przy okazji rozmyślań nad przygotowaniem surowego boczku inaczej niż w formie upieczonej rolady. Przeglądając różne strony i blogi o azjatyckiej kuchni zauważyłam, że pojawia się tam bardzo wiele ciekawych dań z boczkiem w roli głównej. Ja postanowiłam przetestować smażenie boczku uprzednio obgotowanego i zamarynowanego przede wszystkim w sosie sojowym. Tak przygotowany boczek jest naprawdę smaczny i chrupiący, dlatego z pewnością będę się jeszcze nim zajmowała. A dzisiaj zapraszam Was na stir-fry: makaron z warzywami i chrupiącym boczkiem :)

makaron z chrupiacym boczkiem i warzywami

sobota, 18 stycznia 2014

Zupa ziemniaczana z porem

Ta sycąca i rozgrzewająca zupa ziemniaczana ma niezwykle kremową konsystencję. Swój kolor zawdzięcza kurkumie, a konkretny smak ostrej papryczce i kminowi rzymskiemu. To idealna potrawa na zimowe popołudnie. Nie potrzeba do niej wiele składników, dlatego jeśli macie już przygotowany bulion (choćby zamrożoną porcję tak jak ja) to całkiem bezproblemowo możecie ugotować tą zupę. Polecam Wam również inne zupy ziemniaczane, które doskonale Was rozgrzeją w zimowy wieczór: zupę selerowo-ziemniaczaną oraz zupę ziemniaczaną z grzankami z chleba i kiełbasy.

Zupa ziemniaczano - porowa

czwartek, 16 stycznia 2014

Sajgonki z wieprzowiną i krewetkami

Gdy poprzednio prezentowałam Wam przyrządzone przez siebie sajgonki wybrałam dość tradycyjny farsz: mięso, marchewka oraz grzyby mun, całość doprawiona sosem rybnym. Taki zestaw składników pozawala osiągnąć efekt zbliżony do tego czego spodziewamy się zamawiając tą przekąskę w jednym z barów. Tym razem zdecydowałam się na przygotowanie sajgonek z wieprzowiną i krewetkami. Zamiast sosu rybnego zastosowałam lubiany przeze mnie sos ostrygowy, a do mięsa dorzuciłam garść koktajlowych krewetek, które miałam w zamrażarce.


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Paszteciki z kurczakiem i pieczarkami

W moim rodzinnym domu zawsze przygotowywało się naleśniki na słodko: z serem, dżemem lub domowym przecierem jabłkowym. Naleśniki z mięsnym farszem od zawsze kojarzę pod nazwą "pasztecików", dlatego również w tym przypadku będę trzymała się tej nazwy. Dzisiejszy przepis to kolejna propozycja do cyklu "Nie marnuję jedzenia" - sposób na wykorzystanie mięsa z gotowania zupy, w tym przypadku wywaru do zupy pomidorowej. 

Pomysł na te paszteciki czyli pszenno-żytnie naleśniki nadziane kurczakiem i pieczarkami pochodzi od mojej mamy. Najlepiej na początku zrobić farsz, a potem smażyć naleśniki i od razu na gorące nakładać nieco farszu i zwijać. Dzięki zwijaniu na gorąco naleśniki nie będą pękać podczas zwijania. Ja mam sporo problemów ze zwijaniem ich kiedy są gorące, bo strasznie parzą w palce. Chyba potrzeba mi więcej praktyki.

Naleśniki z kurczakiem i pieczarkami

piątek, 10 stycznia 2014

Empanadas z mięsem i czarną fasolą

Empanadas to rodzaj pieczonych lub smażonych pierogów szczególnie popularny w niektórych państwach Ameryki Południowej (np w Argentynie). Można spotkać je nadziane mięsem, warzywami czy też serem. Ja wybrałam farsz mięsny, któremu zdecydowanie bliżej do kuchni meksykańskiej niż argentyńskiej. Zastanawiałam się czy moje pierogi to nadal empanadas... Popularna internetowa encyklopedia w wersji zagranicznej twierdzi, że trafiają się w Meksyku takie pierogi, dlatego pozostanę przy nazwie empanadas. 

Długo szukałam dobrego przepisu na ciasto odrzucając kolejne przepisy, gdzie wśród składników znajdowały się "gotowe porcje ciasta kruchego". Ja chciałam zdecydowanie zrobić je od podstaw. Z pomocą przyszedł mi blog Usagi, gdzie znalazłam przepis na ciasto M. Roux. Pozostało mi tylko przygotować własny farsz, ale tutaj działałam całkowicie intuicyjnie, bo wiedziałam czego chcę. Upieczone pierogi empanadas są świetne zarówno na gorąco jak i na zimno. Bez problemu możecie zabrać je następnego dnia na drugie śniadanie do pracy. Ciasto jest kruche i pyszne. Bardzo pasuje do niego dodatek tymianku, który zastosowałam. Jeżeli chcecie by Wasze empanadas były złociste z wierzchu pamiętajcie o posmarowaniu ich jajkiem. Całość jest dość czasochłonna, ale naprawdę warto. Waszym bliskim to się spodoba.

Pieczone pierogi z mięsem i fasolą

sobota, 4 stycznia 2014

Pierś gęsi w czerwonym winie

Gę gę gę - kiedyś niezwykle popularna w polskiej kuchni gęsina właśnie wraca na polskie stoły. W ostatnim czasie bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ilość osób, które przygotowały gęsinę zarówno na 11 listopada jak i minione Boże Narodzenie. Rośnie popularność zarówno naszej polskiej gęsi Białej Kołudzkiej® (o której możecie poczytać na stronie) jak i innych gatunków dostępnych w supermarketach. Warto zwrócić uwagę na gęś, bo dobrze przyrządzona jest naprawdę smaczna. 

Piersi gęsie w czerwonym winie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...