Na ten przepis trafiłam poszukując pomysłu na wykorzystanie wyhodowanej na działce dyni butternut. Zapisałam go i jakoś zapomniałam. Przy okazji rozmowy uświadomiłam sobie, że nadal mam dynię, a ten przepis czeka na wykonanie. Od słowa do słowa okazało się, że Maggie i Pluskotka również byłyby chętne na przyrządzenie takiego dania. I stało się :) Przygotowałyśmy :) Trzeba było zmienić trochę proporcje (przede wszystkim zwiększyć ilość kurczaka, zmniejszyć ilość cytryny). Wyszło całkiem przyjemnie w smaku :)
Składniki:
1 łyżka harissy
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
2 puszki pomidorów
1 duża czerwona cebula, pokrojona w niewielkie kawałki
3 piersi kurczaka, pokrojone w kostkę
1 niewielka dynia butternut, obrana i pokrojona w kostkę (u mnie ok. 1 kg)
sok z połowy cytryny
140 g kuskusu
świeża kolendra, posiekana
sól, pieprz
Do nieprzywieralnego garnka dodajemy harissę, kumin, kolendrę mieloną i cebulę. Smażymy ok. 10 minut aż cebula będzie miękka. Następnie dodajemy kurczaka i podsmażamy przez kolejne 10 minut. Dodajemy dynię (jeśli zacznie przywierać to robimy chlup wody). Podgrzewamy 5 minut. Po tym czasie wlewamy pomidory i pół puszki po pomidorach wody. Pod przykryciem gotujemy, aż dynia będzie miękka (ok. 20-30 minut). Gdy dynia zmięknie wlewamy sok z cytryny, wsypujemy kuskus. Doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy, przykrywamy. Odstawiamy na 10 minut aż kuskus będzie gotowy. Podajemy posypane posiekaną świeżą kolendrą
Zdecydowanie zdjęcie oryginalne jest nieco przekłamane. Nam takie papkowate wszystkim to danie wyszło. :)
OdpowiedzUsuńPapkowate czy nie,ale chętnie bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Hehe, Mroziu jak słyszy kuskus to dostaje ciarek. Ja bym pewnie musiała go zastąpić ryżem lub kaszą.
OdpowiedzUsuńAle i tak niezły pomysł na szybki obiad między świątecznym pędem.
Pozdrawiam
Fakt, zdjecie oryginalne jakies takie, hmm, inne :) Ale zauwazcie, ze risotto na niektorych zdjeciach tez jest takie ladniutkie i suchutkie, a przeciez najlepiej smakuje papkowate i kremowe.
OdpowiedzUsuńDzieki za wspolne kucharzenie, do nastepnego spotkania!
Bardzo lubię takie jednogarnkowce ...bo i w zlewie pusto i danie pyszne:)
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych Świąt oraz szczęsliwego Nowego Roku życzę:)
Radosnych Świąt Shinju!:)
OdpowiedzUsuńTwoje dania mnie strasznie kuszą...Ja jestem z tych co są skłonni to podróżny kulinarnych, ale z przyczyn niezależnych od siebie muszę robić kotlety, rolady i inne takie oklepane dania.
OdpowiedzUsuńWesołych, magicznych świąt :)
lubię takie cacka! wesołych i smakowitych świąt!
OdpowiedzUsuńPogodnych Świąt Karolino
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Karolina!
OdpowiedzUsuńŚwietny skład. Udało mi się wreszcie kupić harisę - do ugotowania.
OdpowiedzUsuńO,jakie to dobre!
OdpowiedzUsuń