Sery pleśniowe są dość kontrowersyjne. Jedni je uwielbiają, inni nie mogą na nie patrzeć ani wąchać. Nie da się ukryć, że wiele spośród nich ma zapach, którego w żaden sposób nie da się zignorować. Camembert jednak do nich nie należy. Jego zapach w porównaniu do wielu innych serów tego typu jest dość przyjemny, a smak delikatny i kremowy. I właśnie camembert postanowiłam wykorzystać do przygotowania sosu serowego do makaronu.
Oczywiście jeśli chcecie możecie użyć do jego przygotowania innego sera pleśniowego, np gorgonzoli czy któregoś z serów Lazur. W każdym z tych przypadków będzie pysznie :)
Składniki (dla 3-4 osób):
ok. 300 g makaronu
350 g piersi z indyka
120 ml śmietany 18%
ok 140 g sera camembert (ze ściętym nadmiarem białej skórki), pokrojonego w kostkę
35 g startego parmezanu lub jak u mnie starego szenekera + dodatkowy ser do posypania
sól, ziołowy pieprz (lub zwykły czarny)
pęczek szczypiorku, posiekany (ok. 1/2 szklanki o pojemności 250 ml)
olej
Mięso indycze myjemy, oczyszczamy ze zbędnych błonek. Kroimy w cienkie, niezbyt długie paseczki. Doprawiamy niewielką ilością soli i pieprzu.
Na dużej, głębokiej patelni (lub w garnku) rozgrzewamy niewielką ilość oleju i partiami smażymy paseczki indyka aż zaczną być zaczną lekko się rumienić. Gdy ostatnia partia indyka będzie już usmażona dokładamy do niej pozostałe usmażone mięso. Pod patelnią skręcamy ogień. Na mięso wykładamy śmietanę i delikatnie mieszamy ją z indykiem. Następnie dodajemy pokrojony w kostkę ser camembert i połowę startego parmezanu/szenekera.
W tym samym czasie gotujemy makaron.
Zawartość patelni podgrzewamy na niewielkim ogniu, wciąż mieszając aż sery się rozpuszczą i utworzą z śmietaną gęsty, jednolity sos. Następnie dodajemy pozostały parmezan/szeneker oraz posiekany szczypiorek. Podgrzewamy jeszcze przez chwilę aż dodany ser się rozpuści. Doprawiamy solą i ziołowym pieprzem (lub czarnym). Mieszamy z świeżo ugotowanym, odcedzonym makaronem.
Już na talerzach możemy dodatkowo zetrzeć na potrawę odrobinę sera lub posypać dodatkowym szczypiorkiem.
Makaron z indykiem w sosie z sera camembert i szenekera przygotowałam w ramach wspólnego gotowania potraw do akcji "Akcja pleśnią pokryta". Poza mną dania przygotowali: Maggie, Siaśka, Lejdi, Paszczak oraz Bartoldzik.
koniecznie muszę zrobić :D
OdpowiedzUsuńRób :) Mam nadzieję, że będzie smakowało.
Usuńpodoba mi się, lubię sery pleśniowe, zwłaszcza z makaronem jak się domyślasz ;)
OdpowiedzUsuńNo domyślam się :) Makaron i takie sosy to świetne, błyskawiczne danie.
UsuńUwielbiam sery pleśniowe i wszelkie śmierdziuchy:D Piszę się na takie danie!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam.
UsuńPodobnie myślimy :-) Bardzo lubię takie aromatyczne sosy, z camembertem jeszcze nie robiłem, ale kusząca propozycja. Faktem jest, że mimo niewielu składników serowe sosy są niesamowicie sycące.
OdpowiedzUsuńTo fakt, są sycące. Sos z camemberta jest delikatniejszy w smaku niż taki z gorgonzoli. Ten gorgonzolowy też lubię :) Aktualnie mam ochotę na przyrządzenie takiego sosu ze złocistym Lazurem.
Usuńwspaniale danie na jesien i zime - sycące i kremowe - pycha!
OdpowiedzUsuńmnie do "pleśniaków" na szczęście nie trzeba namawiać. nawet moje dzieci lubią sery pleśniowe (z borówkami usmażonymi przez Babcię :))
pozdrawiam
Skoro dzieci sery lubią to taki makaron powinien im zasmakować :)
UsuńPrzepis brzmi wspaniale. Sama uwielbiam wszelakie pleśniowce, jednak moi domownicy za nimi nie przepadają. Zauważyłam już jakiś czas temu, że ukryte w potrawach gotowanych smakują nawet tym, którzy na zimno ich nie lubią. I masz rację, kiedy będę gotowała ta potrawę użyję camamberta, a gorgonzolę zostawię sobie na kanapki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTen makaron miała okazję jeść osoba ogólnie nie lubiąca serów pleśniowych, a bardzo jej smakowało. Camembert jest delikatny, więc świetnie się do tego nadaje.
UsuńSer i makaron to chyba najlepsze połączenie smaków:)
OdpowiedzUsuńLubię pleśniowe serki. Połączenie smaków -pyszne :)
OdpowiedzUsuńShinju, danie musiało być obłędne! Szkoda, że nie dałam rady do Was dołączyć
OdpowiedzUsuńDo takich sosów najczęściej dodaję ser Lazur, ale camembert też jest dobrym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie wariacje na temat makaronów, sery pleśniowe też darzę sympatią, wiec jak dla mnie danie 10/10 ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam