Kolejny przykład szybkiego i prostego, a zarazem smacznego dania. Gdy zupełnie nie mam czasu na przyrządzanie obiadu korzystam z moich stałych zapasów. W tym przypadku padło na kotlety sojowe, ale równie dobrze można je zastąpić pokrojoną w paski i podsmażoną piersią kurczaka.
Składniki (na 2 porcje):
5 kotletów sojowych
0.5 litra bulionu (u mnie drobiowy z kostki)
0.5 łyżeczki chilli
5 garści mrożonej mieszanki chińskiej
2 łyżki oleju
3 łyżki pikantnego sosu chilli ( u mnie sos chilli-czosnek)
sól, pieprz
makaron, porcja dla 2 osób ( u mnie makaron do woka)
Kotlety sojowe gotujemy w bulionie z dodatkiem do miękkości według instrukcji na opakowaniu. Następnie wyjmujemy łyżką cedzakową, kroimy w paseczki i układamy je na ręczniku papierowym, aby wsiąkła w niego wilgoć bulionu.
Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie.
W woku rozgrzewamy olej i wrzucamy do niego mieszankę chińską. Podsmażamy ją do miękkości, doprawiamy solą i pieprzem, a następnie dodajemy paski sojowe i sos chilli. Wszystko dokładnie mieszamy i podsmażamy jeszcze przez chwilę. Dodajemy odcedzony makaron, mieszamy, przekładamy na talerze.
lubie takie "ekspresówki". i ten makaron do dań z woka- to jedno z moich ostatnich odkryć;)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezle! Nigdy nie robilam takiej chinszczyzny z soja, zawsze jakos na patelnie trafia mieso. Musze wyprobowac!
OdpowiedzUsuńTo był obiad z gatunków "na szybko", więc korzystałam z tego co było w domu. Mięsa żadnego nie było, więc wzięłam kotlety sojowe, żeby danie było bardziej sycące.
OdpowiedzUsuń