Składniki:
600 g żółtych pomidorów
1 duża żółta papryka
2 żółte papryczki chilli
600 g czerwonych pomidorów
1 duża czerwona papryka
2 czerwone papryczki chilli
1 cebula
500 ml bulionu warzywnego
500 ml wody
2 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
Śmietana + 2 łyżki posiekanego szczypiorku - do dekoracji
Papryki kroimy na ćwiartki oraz usuwamy gniazda nasienne. Pomidory przekrawamy na pół. Na lekko natłuszczonej blasze układamy kawałki papryki zewnętrzną stroną do góry, a pomidory wewnętrzną stroną do góry. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni na ok. 15 minut, do momentu gdy pomidory będą miękkie, a skórka papryki sczernieje i pokryje się pęcherzykami. Wyjmujemy warzywa z piekarnika. Pomidory odstawiamy na kilka minut do ostygnięcia, po czym obieramy ze skórki. Paprykę przykrywamy na chwilę - ja wrzuciłam do torebki, wyjmujemy i obieramy na skórki, a następnie znowu przykrywamy chroniąc przed wystygnięciem.
W dwóch garnkach rozgrzewamy po połowie oliwy. Cebulę obieramy i siekamy w dość grubą kostkę. W każdym z nich podsmażamy po połowie cebuli, posiekanym ząbku czosnku oraz posiekanych papryczkach chilli. Następnie do każdego z nich dodajemy pomidory i papryki w odpowiednim kolorze, smażymy przez 5 minut, po czym zalewamy każdy garnek połową wody i bulionu. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy bez pokrywki przez 10 minut.
Po 10 minutach obie części zupy miksujemy na gładki krem, a następnie przecieramy przez sitko. Nalewamy na talerze jednocześnie z obu garnków po dwóch stronach otrzymują dwie połowy różnokolorowej zupy (lub najpierw wlewamy jeden kolor, a następnie na krawędzi wlewamy drugi kolor. Zupę dekorujemy odrobiną śmietany i posiekanym szczypiorkiem. Jeśli chcemy otrzymać gęstszą zupę, należy zmniejszyć ilość dodawanej wody o połowę :)
Przepis dodaję do "Letniego Festiwalu Zup":
Shinju, fajnie się było wybrać razem po raz kolejny na kulinarną wyprawę! i to taką charrrrrakternie pikantną :)
OdpowiedzUsuńNa samo wspomnienie tej zupy dostaję ślinotoku :))))
Miłego popołudnia!
Mmm... Podobnie jak Eve, juz sama mysl o tej zupce przyprawia mnie o slinotok. To byla pyszna kulinarna wyprawa, dzieki za wspolne pichcenie!
OdpowiedzUsuńA u mnie była dziś "zwykła", jednokolorowa paprykowa..
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupasy :D
Narobiłyście mi smaku tymi zupami.
OdpowiedzUsuńAch, jaka ona musi być pyszna! Pięknie się prezentuje. Zgłodniałam przez Was :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te Wasze wyprawy. NO i podziwiam, że jesteście się w stanie we cztery umówić.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła Ci zupka;) Dziękuję za wirtualne pichcenie;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta zupa .Pewnie bardzo by mi smakowałą ,bo uwielbiam paprykę
OdpowiedzUsuń