niedziela, 7 października 2012

X Warszawskie Święto Chleba

Co roku na początku października odbywa się Warszawskie Święto Chleba. W tym roku impreza, której organizatorem jest Centralna Biblioteka Rolnicza im. Michała Oczapowskiego odbyła się już po raz dziesiąty. Jako, że bardzo lubię tego typu wydarzenia, a pogoda okazała się być całkiem łaskawa (słonecznie i ciepło nie było, ale na szczęście nie było też wiatru ani deszczu) postanowiłam wybrać się na tą imprezę.

Głównym bohaterem tego święta był oczywiście chleb. Różne piekarnie - zarówno te większe sieciowe, jak i mniejsze, regionalne zaprezentowały swoje specjały, a także specjalne wypieki przygotowane na tegoroczne święto. 


Poza chlebami pojawiło się całe mnóstwo regionalnych pyszności: sery, (kozie, korycińskie, wędzone gołki i redykołki z Tatr), kiełbasy, wędliny, miody (w tym miód koniczynowy, laureat tytułu miód roku tegorocznego Festiwalu Smaku w Grucznie), sękacze, konfitury, wypieki (w tym przepyszny piernik z cukinii oraz piernik z marchewki, które wróciły ze mną do domu), tłoczone soki z Wiatrowego Sadu i wiele innych :)


Na tego typu imprezach nie może zabraknąć stoisk z rękodziełem. Zawsze oglądając to wszystko co samodzielnie wykonują ludzie jestem pod wielkim wrażeniem i trochę zazdroszczę zdolności manualnych. Żałuję, że w naszym kraju rękodzieło nie jest doceniane tak jak być powinno. Ale powoli się to zmienia i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. 


Pojawiło się też stoisko Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin z całą masą ulotek dotyczących ziemniaków. Można się było u nich zapoznać z ciekawostkami na temat ziemniaków, informacjami dotyczącymi ich wartości odżywczych, głównymi zasadami przygotowywania potraw z ziemniaków oraz dowiedzieć się jakie odmiany ziemniaków nadają się do jakiego spożycia. 

 

Tegoroczna zmiana miejsca z okolic Starego Miasta na Plac Teatralny niestety nie była zbyt korzystna. Plac Teatralny będący trochę na uboczu od głównych traktów "spacerowych" tego rejonu nie przyciągnął tak dużej liczby osób jak dotychczasowe imprezy. Niektórzy sprzedawcy nie kryli tego, że zysk nie pokryje nawet opłaty, którą musieli ponieść za wystawienie się na tej imprezie. Liczę na to, że w przyszłym roku święto powróci do swojej poprzedniej lokalizacji i dzięki temu będzie mogła liczyć na większą liczbę odwiedzających. To naprawdę fajna impreza, którą warto odwiedzić :)

9 komentarzy:

  1. Kurka, ja to zawsze przegapie takie fajne zloty. gdzie mozna sie dowiedziec o takich imprezach??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej imprezie dowiedziałam się z fb, poza tym były na mieście plakaty reklamujące. Sporo informacji można znaleźć w internecie m.in. na stronie internetowej magazynu Kuchnia (jest tam kalendarium imprez w całej Polsce i nie tylko), na facebooku, na stronach lokalnych urzędów.

      Usuń
  2. ja również byłam, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi się bardzo podobało...wszystkie te "festiwale" czy "kiermasze świąteczne" zaczynają wyglądać identycznie i nie różnią się za bardzo od siebie...
    p.s. ładne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś w tym jest, że na wielu imprezach są te same produkty. Ser koryciński czy też sery z Tatr są prawie wszędzie. Mam jednak nadzieję, że z każdą kolejną imprezą będzie można znaleźć coraz więcej ciekawych rzeczy :)

      Usuń
  3. o nieeeeeeeeeeeee, ja też przegapiłam. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie było mnie akurat w stolicy.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne wydarzenie, szkoda że u mnie w mieście nie obchodzi się święta chleba ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękne te chlebowe zdjęcia! Cuda ludzie czarują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. The loaves of bread are so gorgeous! There's so much creativity, but, does the bread taste good? I've never been to Warsaw, but I love the idea of Bread Day.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...