Wiele razy widziałam zdjęcia tych ciastek (a może jednak to ciasto? hmmm) w internecie. Zawsze mnie ciekawiły, jednak jakoś nigdy nie zastanawiałam szczególnie jak się je przygotowuje. Propozycja przygotowania ich w ramach wspólnego gotowania zachęciła mnie do rozejrzenia się za przepisami. Okazało się, że nie jest to takie trudne.
Klasyczny kruchy spód zdecydowałam się zastąpić spodem ciasteczkowym, którego nie trzeba piec. Początkowo chciałam przygotować oryginalną słodką wersję masy karmelowej, jednak miałam problem z wybraniem konkretnych proporcji - znalazłam sporo wersji i niektóre dość sporo się od siebie różniły. Dzięki pomocy Maggie zdecydowałam się na wersję soloną. I zdecydowanie tego nie żałuję - wyszło pysznie :) A za wersję słodką jeszcze się kiedyś wezmę :)
Razem ze mną ten smakołyk przygotowały: Maggie oraz Lejdi :) Dziękuję Wam dziewczyny :)
Ciasteczkowy spód:
200 g kruchych ciastek
100 g masła
Karmelowa masa:
(korzystając z tego przepisu)
400 g słodzonego mleka skondensowanego
4 łyżki golden syrup
1 łyżeczka soli morskiej
200 g masła
Polewa czekoladowa:
200 g czekolady
Ciastka kruszymy do postaci drobnych okruszków. Masło roztapiamy, mieszamy z pokruszonymi ciastkami. Foremkę wyłożoną papierem do pieczenia napełniamy pokruszonymi ciastkami, ugniatamy je tworząc spód do ciastka. Wstawiamy do lodówki na 30 minut.
Do szerokiego garnka przekładamy składniki masy karmelowej. Na małym ogniu cały czas mieszając rozpuszczamy masło, doprowadzamy masę do bąbelkowania nadal mieszając. Gotujemy jeszcze przez kilka minut, aż masa trochę zgęstnieje i będzie złota w kolorze. Gorącą masę wylewamy na ciasteczkowy spód, wyrównujemy. Odstawiamy do wystudzenia. Masa karmelowa powinna w tym czasie stwardnieć.
Tabliczki czekolady rozpuszczamy w miseczce umiejscowionej na garnku z gotującą się wodą. Rozpuszczoną czekoladę wylewamy na masę karmelową. Ponownie odstawiamy do ostudzenia.
Ta masa jest boska - wiem, bo korzystalam z tego samego przepisu :) Jednak sol + karmel to jest to...
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo ciekawy smak. Cieszę się, że się na to zdecydowałam.
UsuńMusiało smakować nieziemsko!
OdpowiedzUsuńPyszne, jak najbardziej polecam :)
Usuńo kurcze, nie sądziłam, że to takie proste :) czekamy na fotkę :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze myślałam, że to bardziej skomplikowane. A tu taka niespodzianka :D
Usuńo mamo, przepis jest taki ze chyba wlasnie sie rozplynelam ;)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie można się rozpłynąć w zachwycie :D
Usuńznając siebie dodałabym pewnie połowę soli... jednak ciacha uwielbiam i sama nie wiem na co czekam z pieczeniem. Zrobię wersję i pieczoną i nie, zmobilizowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy robiłam, po raz pierwszy jadłam - więc skorzystałam dokładnie z przepisu. Wyszło pysznie, choć to taki niecodzienny smak.
UsuńGratuluję nominacji do Liebster Blog :-)
OdpowiedzUsuńSzczegóły na http://www.calkiemsmacznezycie.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
Pozdrawiam ;-)
Bardzo dziękuję za nominację, postaram się wkrótce wziąć udział :)
Usuńpodobnie jak z czekoladą, warto ją posolić! to wydobywa smak ;)
OdpowiedzUsuńO, pyszności ! Mniaaam
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś z przepisu podawanego przez Sini ma CC. Za nic nie pamiętam przepisu, ale ten smak ;-) Pewnie i Twój jest przepyszny. Fajnie, że mi przypomniałaś o tej słodkości. Jak tylko dorwę mleko w puszcze jadąc z pracy, to już wiem, czym będę się objadać przy kawie. ;-)
Bardzo smaczne, choć w tej wersji nieco słone :) Warto o tym pamiętać.
Usuńrzeczywiście - bardzo proste, a połączenie smaków - bezcenne :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że sól w tym przypadku nadaje charakteru i przełamuje wszechogarniającą słodycz :) Sama nigdy nie robiłam, ale kusicie Dziewczyny okrutnie :)
OdpowiedzUsuńHm...czym można zastąpić golden syrop? :)
OdpowiedzUsuńM.
Możesz zastąpić miodem.
UsuńDzięki:)
Usuńale smakowity! ta karmelowa masa musi być przepyszna!
OdpowiedzUsuń