Kulinarną akcję paprykową chciałabym zakończyć w stylu hiszpańskim, a konkretnie przygotowując paellę. Zastanawiałam się jaki rodzaj paelli przygotować i każda miała coś nie tak. Do prawdziwej paelli valenciana brakowało mi królika, a marinera jest za bardzo morska jak dla moich domowników - z tych powodów wybrałam paellę mixta, ponieważ łączy ona zarówno mięso (u mnie kurczaka i chorizo) jak i owoce morza (u mnie krewetki. Z innych dodatków wykorzystałam czerwoną paprykę i pyszny, mrożony zielony groszek. A najlepszą częścią z całej potrawy jest ten nieco przypieczony ryż na spodzie patelni - pycha :)
Wraz ze mną paellę przygotowała Ania z bloga Mops w kuchni.
Składniki (4 porcje):
1 pierś kurczaka
4 łyżki oliwy
1 czerwona papryka, pokrojona w kostkę
2 pomidory, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę
60-80 g chorizo, pokrojonego w drobną kostkę lub paski
1/2 łyżeczki nitek szafranu
600 ml bulionu
100 ml białego wina
250 g ryżu, specjalnego do paelli lub np arborio
8-10 krewetek, obgotowanych
1/2 szklanki mrożonego groszku
1/2 cytryny
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Przygotowanie paelli mixta.
Na szerokiej patelni o płaskim dnie (najlepiej takiej specjalnej do paelli) rozgrzewamy oliwę i obsmażamy na złoto kurczaka oprószonego solą i pieprzem, a następnie zdejmujemy go na talerz. Na pozostały na patelni tłuszcz dodajemy pokrojone chorizo i obsmażamy je. Następnie dodajemy paprykę i również ją smażymy przez 3-4 minuty. Dodajemy pokrojone pomidory i smażymy dalej całość na średnim ogniu przez 5 minut.
Bulion zagotowujemy i gotujemy przez chwilę z nitkami szafranu. Ponownie przekładamy na patelnię kurczaka. Wlewamy białe wino, a gdy odparuje wlewamy bulion z szafranem. Gdy bulion się zagotuje na patelni dodajemy ryż. Postarajcie się wsypać go w miarę równomiernie, bo od tej pory nie należy już mieszać zawartości patelni.
Na średnim ogniu pozwalamy aby ryż wchłonął cały bulion. Jeżeli większość bulionu będzie już wchłonięta, a ryż nadal będzie twardy możemy dolewać niewielkie porcje gorącej wody. Ważne by gotowy ryż był al dente. Gdy bulion zostanie wchłonięty dodajemy mrożony groszek, a po 2 minutach zdejmujemy z ognia, wkładamy w ryż obgotowane krewetki. Patelnię szczelnie przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię, posypujemy całość posiekaną natką pietruszki. Podajemy z kawałkami cytryny do skropienia.
Bardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie :)
UsuńPięknie się prezentuje Twoja paella. Ja jak widzę u Ciebie i przeczuwałam użyłam złego ryżu, bo wzięłam ten zwykły najzwyklejszy, bo w przepisie był krótkoziarnisty, wyszła w smaku bardzo dobra, ale następnym razem użyję już właściwego ryżu ;)
OdpowiedzUsuńPonieważ była to moja pierwsza paella to skorzystałam z ryżu arborio. Następnym razem kupię taki konkretny do paelli :) Jestem ciekawa jaka będzie różnica między nimi :)
UsuńPięknie wygląda! Jaka kolorowa. :)
OdpowiedzUsuń