Z okazji organizowanej przez poswix Muffinkowej Soboty postanowiłam trochę zaimprowizować i stworzyć muffinki, z tego co miałam pod ręką. Rezultat przerósł moje oczekiwania. Muffinki okazały puszyste i bardzo smaczne.
Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
4 jajka
1/2 kostki masła
2 łyżki śmietany
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
aromat rumowy
garść rodzynek
garść orzechów włoskich
W rondelku roztapiamy masło. Wbijamy do miseczki jajka i ucieramy je z cukrem. Mieszamy mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia. Do utartych jajek z cukrem wsypujemy trochę wymieszanych mąk. Całość mieszamy dokładnie. Dodajemy roztopione masło i śmietanę, ponownie mieszamy. Dodajemy resztę mąki i mieszamy, aby nie było grudek. Na koniec dodajemy rodzynki, posiekane orzechy włoskie i aromat rumowy. Nakładamy 3/4 muffinkowych foremek i pieczemy ok. 25 minut w temperaturze 180 stopni.
Wygladaja wspaniale! Barrrdzo smakowicie! I to jedno z moich ulubionych polaczen :) lody tez kocham rumowo-rodzynkowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wolałabym prawdziwy rum ;-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
No niestety, robiłam z tego co akurat miałam w domu, a rumu prawdziwego nie było :)
OdpowiedzUsuńMmmm.. Rumowe.. :-) Może faktycznie należy poeksperymentować z tym prawdziwym... :-) Ale te i tak prześlicznie. :-D
OdpowiedzUsuńte improwizowane zwykle wychodzą najsmaczniejsze(-:
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te rumowe muffinki, rum mam, chętnie wypróbuje. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!