Składniki:
4 jajka
1.5 szklanki mleka
3 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki cukru (może być też wanilinowy)
sól
1 łyżeczka sody
truskawki (coś koło 70 dag ich było)
Całe ciasto na racuchy zostały wykonane przy użyciu trzepaczki, jako że mikser odmówił posłuszeństwa. Oczywiście można mikserem.
Truskawki kroimy na niewielkie kawałki. Moje truskawki nie były jakoś szczególnie olbrzymie więc, pokroiłam je w ćwiartki.
Jajka w całości roztrzepujemy w misce trzepaczką. Lekko je solimy, wsypujemy sodę. Wrzucamy połowę mąki. Mieszamy. Wlewamy powoli, porcjami pół szklanki mleka cały czas mieszając. Gdy nie mamy już grudek wrzucamy cukier i mieszamy. Następnie dodajemy szklankę mąki i całość mieszamy. Wlewamy pół szklanki mleka i mieszamy dokładnie by nie było grudek. Dodajemy pozostałą mąkę (o.5 szklanki), a następnie wlewamy pozostałą połowę szklanki mleka. Dokładnie mieszamy by nie było żadnych grudek. Wrzucamy truskawki i delikatnie mieszamy.
Racuchy nakładamy na rozgrzany olej za pomocą łyżki. Smażymy około 2 minut z każdej strony. Odsączamy na ręczniku papierowym. Podajemy posypane cukrem pudrem.
To kolejny przepis na akcję truskawkową z forum cincin:
wersja truskawkowa podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńWczoraj o takich właśnie myślałam. Ale na muffinkach się skończyło;)
OdpowiedzUsuńciekawa ta wersja z dodatkiem czerwonych owoców :)
OdpowiedzUsuń