W ferworze przygotowań do obrony pracy magisterskiej (tak, tak... skończyłam już pisać, jutro będzie zrobiony wydruk) trzeba coś jeść. Bywa również tak, że trzeba nakarmić poza sobą pewne towarzystwo. Wśród osób do karmienia jest mój brat, wybitnie mięsożerny typ człowieka. Musiałam przygotować coś co zadowoli wszystkich. Jest mięso (które lubi mój brat), jest makaron i przecier pomidorowy (które lubię ja)... a moja siostra zjada wszystko co ja ugotuję :) Przygotowałam sos do spaghetti czerpiąc inspirację z tradycyjnego sosu bolognese. Oto co powstało... :) Smaczne, sycące :)
Składniki:
500 g mielonej wieprzowiny
20o g fasoli czarne oczko z puszki lub słoika (można zastąpić inną fasolą z puszki lub namoczyć i ugotować odpowiednią ilość suszonej)
250 g przecieru pomidorowego
1 duża czerwona cebula
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
chilli (moje było w płatkach i mielone bezpośrednio do potrawy, można zastąpić już zmielonym)
oliwa z oliwek
makaron spaghetti (ilość dla 4 osób)
Czerwoną cebulę obieramy i siekamy w drobną kostkę. Ząbki czosnku zgniatamy, obieramy i siekamy bardzo drobno. Na dużej patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i podsmażamy na niej przez chwilę cebulę z czosnkiem. Następnie na patelnię wykładamy mięso i smażymy je. Do usmażonego mięsa dodajemy fasolę i przecier pomidorowy, dokładnie mieszamy. Dusimy na małym ogniu, pod przykryciem, przez około 10
oliwa z oliwek
makaron spaghetti (ilość dla 4 osób)
Czerwoną cebulę obieramy i siekamy w drobną kostkę. Ząbki czosnku zgniatamy, obieramy i siekamy bardzo drobno. Na dużej patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i podsmażamy na niej przez chwilę cebulę z czosnkiem. Następnie na patelnię wykładamy mięso i smażymy je. Do usmażonego mięsa dodajemy fasolę i przecier pomidorowy, dokładnie mieszamy. Dusimy na małym ogniu, pod przykryciem, przez około 10
minut. W międzyczasie gotujemy al dente spaghetti. Po 10 minutach duszenia doprawiamy sos solą, pieprzem i świeżo mielonym chilli (w ilości zależnej od tego jak ostry sos chcemy). Podajemy ze spaghetti :)
zrobię to jutro jako farsz do nalesników facetom, bo ja wolę nalesniki z serem a oni z serem nie tylko musi byc mięso, to niech mają;)
OdpowiedzUsuń