piątek, 29 kwietnia 2011

Królewski ślub roku. Pasztet z drobiowych wątróbek

Dzisiaj od rana siedziałam i oglądałam relację z ślubu Williama i Kate. Piękna ceremonia, przyjemne kazanie - bardzo miło się oglądało. Jak wiele osób na świecie byłam bardzo ciekawa tej owianej tajemnicą sukni ślubnej. I nie zawiodłam się. Moim zdaniem suknia ślubna jest piękna: delikatna, prosta, skromna, podkreślająca jej urodę. Naprawdę zachwyciłam się tą suknią. Z resztą nie tylko suknia panny młodej zachwycała, warto zwrócić uwagę na suknię siostry panny młodej - również bardzo piękna, elegancka, ale prosta sukienka. Jestem pewna, że już wkrótce w salonach sukien ślubnych będzie można dostać bardzo podobne wzory :)

A teraz kulinaria... no bo w końcu to blog kulinarny. Zgodnie z obietnicą umieszczam przepis na pasztet przyrządzony w ramach Warsztatów Kulinarnych (tutaj relacja). Jest naprawdę bardzo smaczny, całym sercem polecam przyrządzenie go.

Składniki (na 2 niewielkie kokilki):

250 g drobiowych wątróbek

1/3 kostki masła

1/3 szklanki winiaku

2 szalotki

1 łyżka klarowanego masła

kilka gałązek świeżego tymianku

jabłka szarlotkowe (gotowy produkt w słoiku)

2/3 szklanki soku jabłkowego

0.5 łyżeczki żelatyny

Wątróbki oczyszczamy i kroimy na mniejsze kawałki. Na patelnię wykładamy klarowane masło i podsmażamy na nim wątróbki. Następnie dodajemy do nich posiekane szalotki oraz listki tymianku (oberwane z gałązek). Podsmażamy, zalewamy winiakiem, podpalamy. Po zgaśnięciu płomienia doprawiamy solą i pieprzem. Przekładamy do malaksera, dodajemy masło, miksujemy na gładką masę. Zmiksowaną masę przecieramy przez drobne sito do miseczki.

Kokilki wykładamy folią spożywczą, a na nią układamy masę pasztetową (do 3/4 wysokości). Następnie kładziemy warstwę jabłek. Sok jabłkowy redukujemy, rozpuszczamy w nim żelatynę, a następnie wylewamy go na jabłka. Odstawiamy do lodówki na minimum 1.5 godziny do stężenia.

5 komentarzy:

  1. Ja ślubu nie ogladałam, bo telewizora nie mamy:) ...ale taki pasztet to bym zjadła:) pozdrawiam ciepło Kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten pasztecik to zapowiada sie smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. również miałam możliwość obejrzenia tego ślubu :-) i sukienka była prześliczna! a Twój pasztet wygląda jak wyższa szkoła jazdy no no super :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy pasztet!...a ślub też miałam przyjemność obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mhmh.. jaki rarytas ;-) A do tego w jaki sposób podany ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...