Musiałam, no musiałam zrobić ten sernik. Zachwytów nad nim nie było końca. Tyle osób go zrobiło i każdy polecał. Poza tym "on każdemu wychodzi", więc tym bardziej miałam motywację. W związku z tym gdy tylko czarne porzeczki na naszej działce nadały się do zebrania sięgnęłam na bloga Dorotus i zrobiłam. Naprawdę było warto. Sernik z tego przepisu jest pyszny :)
Składniki (na tortownicę o średnicy 20 cm):
140 g ciastek maślanych (ja używałam maślanych Krakusków)
60 g masła
Na masę serową:
700 g twarogu półtłustego lub tłustego zmielonego dwukrotnie ( ja dałam twaróg sernikowy Mlekovity)
1/2 szklanki kremówki
200 g drobnego cukru
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżeczki czubate żelatyny
250 g odszypułkowanej czarnej porzeczki
+ ewentualnie cukier do dosłodzenia masy porzeczkowej
Ciastka dokładnie rozkruszamy na pył, mieszamy z roztopionym masłem. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Na dnie dokładnie rozkładamy masę z ciastek, dociskamy i wyrównujemy. Wstawiamy do lodówki do czasu przygotowania masy serowej.
Porzeczki miksujemy, a następnie przecieramy przez sito. Żelatynę rozpuszczamy w 1/3 szklanki gorącej wody.
Twaróg miksujemy dokładnie z kremówką i cukrem, następnie dodajemy po odrobinie sok z cytryny cały czas miksując. Gdy cały sok z cytryny zostanie dodany, wlewamy rozpuszczoną żelatynę, miksując by nie powstały grudki. Otrzymaną w ten sposób masę serową dzielimy na dwie części i jedną z nich mieszamy ze zmiksowanymi porzeczkami. (Masę porzeczkową należy spróbować i jeśli wg nas jest za mało słodka to dosłodzić dodatkowym cukrem.)
Na spód ciasteczkowy wylewamy białą masę serową i wstawiamy do lodówki na 30-45 minut by lekko stężała. Następnie delikatnie wylewamy na białą - część porzeczkową. Po wszystkim schładzamy sernik przez całą noc w lodówce.
Naprawdę wygląda przepysznie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak z pewnością niebo w gębie :-) Uwielbiam takie serniczki, idealne na lato :-)
OdpowiedzUsuńpyszny jest to fakt! i ten kolorek, mniam! zjadłabym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Mniam!
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, nie jadłam, ale chętnie porwę kawałek ;) faktycznie ma boski kolor :)
OdpowiedzUsuńwarstwa jagodowa ma taki piękny, soczysty kolor.
OdpowiedzUsuńaż energetyzujący!
Pewnie, że pyszny! I śliczny:).
OdpowiedzUsuńJa tez go robiłam nawet dwa razy:)
Też go robiłam :). Tak, on jest pyyyszny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ten kolor jest prześliczny;) cudowny serniczek Shinju!
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie wygląda:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńano właśnie, zapraszam na nowy blog Yummy & Tasty, bo Cheesecakes... zawiesza działalność :)
OdpowiedzUsuńhttp://yummyandtasty.tumblr.com/
pozdrawiam:)
ojojoj.....ależ to musi być pyszne !!!!
OdpowiedzUsuńpychotka, takie pyszności to mogę jeść na okrągło:)
OdpowiedzUsuń