Pasta alla Norma to ciekawa i dość znana propozycja makaronu. Ja swoją wersję postanowiłam przygotować w ramach GP Italii odbywającego się w ten weekend. Wersji tego dania jest dość sporo, różnią się właściwie szczegółami. Wiadomo, że podstawą są usmażone bakłażany i sos pomidorowy. Przejrzałam sporo przepisów i spośród nich stworzyłam swoją wersję. Przede wszystkim zdecydowałam się usmażyć plastry bakłażana na patelni grillowej, dzięki czemu nie nasiąkły dużą ilością tłuszczu. Reszta przepisu nie odbiega od kanonu :)
Składniki (dla 4-5 osób):
ok. 350 g makaronu penne
1 duży bakłażan (500g)
1 puszka krojonych pomidorów (400 g)
1 cebula
1 duży ząbek czosnku
suszona bazylia
sól, pieprz, szczypta cukru
oliwa
ser pecorino romano lub parmezan
Z bakłażana odkrawamy końcówki, miąższ kroimy w ok. 0.5 cm plastry (wszystkie duże plastry kroimy na połówki). Posypujemy gruboziarnistą solą każdy z plastrów i układamy w sicie na godzinę, aby pozbyć się goryczki bakłażana. Po godzinie każdy z plastrów opłukujemy z soli i osuszamy ręcznikami papierowymi. Na patelni grillowej rozgrzewamy małą ilość tłuszczu i grillujemy partiami bakłażana.
W międzyczasie przygotowujemy sos pomidorowy. W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią bardzo drobno posiekaną cebulę oraz czosnek, szklimy cebulę. Następnie dodajemy puszkę pomidorów, dodajemy suszoną bazylię (ja ok. 0.5 łyżeczki), doprawiamy szczyptą cukru, solą i pieprzem i podduszamy aż zgęstnieje. Do gotowego sosu pomidorowego dodajemy grillowane plastry bakłażana i mieszamy. Nie przejmujmy się tym, że plastry się porwą. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy jeszcze do smaku.
Makaron gotujemy al dente, odlewamy i wrzucamy do garnka z sosem. Mieszamy wszystko dokładnie. Podajemy posypane serem pecorino romano lub parmezanem.
Przepis dodaję również do akcji Warzywa Psiankowate:
bardzo podoba mi się Twoja dzisiejsza propozycja :) od jakiegoś już czasu chciałabym zrobić coś z bakłażanem. Ten makaron na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńpodmienię bakłażana na cukinię i chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak monami zmieniłabym bakłażana na cukinię, bo go nie lubię. :P
OdpowiedzUsuńLubię ten makaron, robiłam już kilka razy :D
OdpowiedzUsuńAż mi kiszki marsza zagrały ;)
OdpowiedzUsuńMniam,mniam! Wspaniale wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo lubię makaron alla Norma:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) Włoska kuchnia, to jest to!
OdpowiedzUsuńZnow baklazanowa propozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńOczywiście pyszny makaron! Niedawno, w ramach wspomnień z wakacji na Sycylii umieściłam u siebi ten przepis :)
OdpowiedzUsuńKocham takie makarony!!!
OdpowiedzUsuńTa pasta jeszcze przede mną, ale już niezbyt długo :)
OdpowiedzUsuńpozdr!
Na bakłażana mam fazę w tym roku, będzie taki makaron, będzie też musaka.
OdpowiedzUsuńBo bakłażan fajny jest ;)
Piękne zdjęcia i danie wspaniałe, jedno z moich ulubionych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo lubię kuchnię "italiano" ;), a makaron i pomidory to zawsze udane połączenie :)
OdpowiedzUsuńJej,jak ja lubię takie makaronowe dania na ostro;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę pastę... Ach, jakiej pasty ja nie lubię :)
OdpowiedzUsuń