Przy ostatnim GP Belgii zupełnie nie miałam czasu na gotowanie. Musiałam zrezygnować z udziału. Postanowiłam za to przyłożyć się do następnego Grand Prix, czyli GP Italii. Zaczęłam od przejrzenia mojej "Encyklopedii Kuchni Włoskiej" Carli Bardi oraz Rosalby Goiffre. Wybrałam prostą zupę fasolową z dodatkiem ryżu (Minestra di riso e fagioli), ponieważ wiedziałam, że wszystkim będzie smakować.
Składniki:
6 szklanek bulionu
3 łyżki oliwy
2 puszki białej fasoli
3 średnie pomidory
1 średnia cebula
1 seler naciowy (1 kłącze)
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
6 listków bazylii
1 listek szałwii (pominęłam bo nie miałam)
2 ząbki czosnku - drobno posiekane
1/4 szklanki boczku pokrojonego w drobną kostkę (dość chudego)
1/4 łyżeczki sproszkowanej papryki (dałam słodką)
1 szklanka ryżu
sól
W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią boczek, natkę pietruszki, porwane listki bazylii i szałwii, pokrojone drobno: seler i cebulę oraz sproszkowaną paprykę. Podsmażany przez kilka minut. Pomidory obieramy ze skórki, pestki odkrawamy a miąższ kroimy w kostkę. Dodajemy reszty składników podduszamy na małym ogniu (pod przykryciem) przez 15 minut. Po tym czasie dodajemy odsączoną fasolę, wlewamy gorący bulion. Gotujemy przez około 5 minut, a następnie dodajemy do całości ryż. Gotujemy aż ryż będzie miękki. Solimy do smaku i podajemy.
Jeśli zupa będzie za gęsta możemy po ugotowaniu ryżu dodać jeszcze trochę bulionu.
Pamiętajmy, że ryż chłonie płyn i wraz z upływem czasu zupa będzie gęstnieć.
aż mi ślinka poleciała już od samego czytania listy składników ;)
OdpowiedzUsuńKochana powiedz mi (tudzież napisz) czy smak szałwi jest wyczuwalny wśród tylu listków bazylii?
Przepraszam, już dopisuję. Ja pominęłam listek szałwii bo go nie miałam.
OdpowiedzUsuńZupelnie sie nie dziwie, ze wszystkim smakowala :) To swietna zupa na nadchodzace zimowe miesiace.
OdpowiedzUsuńzupa na pewno bardzo smaczna :) porwę od Ciebie to słońce, które widzę na zdjęciu, ah porwę!! :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przemawia do mnie ta zupa juz po przeczytaniu listy skladnikow. Na chlodniejszy wrzesien jak znalazl.
OdpowiedzUsuńOstatnio tyle fasoli na wszystkich blogach. Dlaczego ja nie lubię fasoli i nie mogę się przyłączyć?
OdpowiedzUsuńWiesz co ,ona wygląda przepysznie!:)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię fasolę i chętnie zjadłabym talerz takiej zupy.
OdpowiedzUsuń