Gdy człowiek wraca do domu po ciężkim dniu i orientuje się, że nie ma nic gotowego do zjedzenia chce przyrządzić coś jak najszybciej, a następnie odpocząć. W takich chwilach doskonale sprawdzają się azjatyckie makarony, które nie wymagają gotowania. W ciągu kilku chwil makaron jest gotowy i nie trzeba się do tego zbytnio przykładać. Wystarczy wyciągnąć kilka innych dostępnych w szafkach składników i sycący, szybki obiad gotowy :)
Składniki (dla 2 osób):
1 cebula
3 łyżki kiełków fasoli mung
1 łyżeczka sosu sojowego
2 łyżeczki czosnkowego sosu chilli
0.5 szklanki suchej kostki sojowej (lub 3-4 suche kotlety sojowe)
makaron chow mein (porcja dla 2 osób)
szczypta soli, pół łyżeczki ostrej papryki
W małym garnku doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy sól oraz paprykę, wrzucamy kostkę sojową (lub kotlety). Gotujemy pod przykryciem zgodnie z wytycznymi na opakowaniu (z reguły jest to kilka minut).
W międzyczasie siekamy drobno cebulę. Miękką kostkę sojową (lub kotlety) wyjmujemy łyżką cedzakową. Kawałki kostki sojowej kroimy na pół, a jeśli używaliśmy kotletów to kroimy je w kostkę (jednak, jeśli ktoś woli większe kawałki to może pominąć krojenie kostki sojowej na mniejsze części - ja lubię drobne kawałki). Pod garnkiem z wodą po gotowaniu kostki sojowej wyłączamy ogień, do wody wkładamy makaron chow mein. Przykrywamy i odstawiamy, aż będzie miękki. W woku rozgrzewamy trochę oleju, wrzucamy na niego cebulę i podsmażamy ją przez chwilę. Następnie dodajemy kostkę sojową oraz sos sojowy i czosnkowy sos chilli. Smażymy jakieś 2 minuty, dodajemy makaron oraz kiełki fasoli mung. Cały czas mieszając trzymamy na ogniu przez jakieś 1-1.5 minuty.
Pyszne! U mnie ostatnio był też makaron azjatycki, w nieco innym wydaniu :) Ale faktem jest, że nie raz ratował mnie od długiego stania w kuchni po męczącym dniu!
OdpowiedzUsuńTeraz planuję zrobić chicken hakka noodle, może próbowałaś już robić?
Pyszny szybki obiadek! Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego typu niezbyt wyniosłe dania. chow main ostatnio kupiłam, kostki sojowej mi brakuje, chyba to danie będzie kolejnym z apteczki dań kryzysowych. wygląda smacznie.
OdpowiedzUsuńSzybko i smacznie - tak jak lubię. ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie dania:) Na pewno smaczne:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szybciutko! ;) Bardzo ładna miseczka i talerzyk... ;>
OdpowiedzUsuń