Postanowiłam wypróbować ostatnią z saszetek dostępnych w ramach marki Blue Dragon, którą dostałam do testowania w ramach akcji z kuchnią tajską. Zgodnie z sugestią na saszetce dodałam kilka łyżek mleczka kokosowego, by sos stał się bardziej kremowy. Rzeczywiście mleczko kokosowe sprawiło, że sos stał się kremowy i dużo delikatniejszy w smaku. Samodzielna saszetka z tajską bazylia i trawą cytrynową jest dość intensywna, a jej smak jest specyficzny. Myślę, że jednym może przypaść do gustu, innym nie. Warto spróbować i wyrobić własne zdanie. Podobnie jak w przypadku pozostałych sosów producent nie stosuje w tych saszetkach konserwantów, co jest zdecydowanym plusem :) Ja swoją kompozycję sos + mleczko zastosowałam z bardzo prostymi składnikami: kurczakiem i papryką, ponieważ chciałam spróbować rzeczywistego smaku sosu z dodatkiem mleczka :)
Składniki (dla 2 osób):
1 pierś kurczaka, pokrojona w cienkie paseczki
1/2 dużej czerwonej papryki
4 łyżki mleczka kokosowego
1 saszetka sosu Tajska Bazylia i Trawa Cytrynowa
ok. 120 g makaronu noodle
sól, ziołowy pieprz, granulowany czosnek
1 łyżka oleju (u mnie ryżowy)
Makaron noodle przygotowujemy zgodnie z opisem na opakowaniu (najprawdopodobniej zalewamy wrzątkiem, przykrywamy i odczekujemy odpowiedni czas). Pierś kurczaka doprawiamy solą, ziołowym pieprzem oraz granulowanym czosnkiem (oczywiście jeśli ktoś woli można zastosować czarny pieprz, ja po prostu uwielbiam smak tego ziołowego). W woku rozgrzewamy olej, wrzucamy na niego kawałki kurczaka i podsmażamy aż będzie złocisty. Następnie dodajemy czerwoną paprykę, podsmażamy przez chwilę. Na patelnię dodajemy jednocześnie odcedzony makaron oraz sos z tajska bazylią i trawą cytrynową. Całość mieszamy, dodajemy mleczko kokosowe. Cały czas mieszając trzymamy na ogniu jeszcze przez niecałą minutę.
Ten sos mi się bardzo podoba, bo obkleja makaron, a ja taki lubię :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już jakiegoś sosu tej firmy, i bardzo mi smakował:) Apetycznie wygląda, może się skuszę na ten z trawą ;)
OdpowiedzUsuńA ta saszetka jeszcze u mnie leży.
OdpowiedzUsuńteż próbowałam sosu :) i byłam zadowolona! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńApetyczny zestaw:)
OdpowiedzUsuńPatrzę na ten Twój apetyczny obiad i zamarzyła mi się bluedragonowa paczka.. Z drugiej strony - pokombinuję, może uda mi się znaleźć godne zastępstwo tej saszetki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe:)
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńpięć składników...już to lubię i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń