Wiecie jak to jest gdy kupuje się pewne składniki, potem nie ma czasu na przyrządzenie z nich żadnej potrawy, aż w końcu nadchodzi taki moment, że po prostu zwlekać dłużej nie można? Wtedy z reguły tworzy się nie wykorzystywane do tej pory połączenia. Ten przepis powstał w kuchni mojej mamy właśnie w taki sposób - jako wykorzystanie zapomnianej główki kapusty oraz dymki. Jeśli lubicie młodą duszoną kapustę to taka odmiana powinna Wam smakować :)
Składniki:
1 duża główka młodej kapusty
2 duże cebuli dymki (cebulki + szczypior)
4 twarde pomidory
1 litr wody
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka oliwy
sól, papryka ostra, biały pieprz
Do garnka wlewamy wodę i zagotowujemy ją. Do gotującej się wody wkładamy pokrojoną niezbyt drobno kapustę i gotujemy pod przykryciem aż zmięknie. Cebulki z dymki kroimy w półplasterki, szklimy na 1 łyżeczce oliwy. Szczypior kroimy. Do podduszonej kapusty dodajemy zeszklone cebulki oraz pokrojony szczypior. Pomidory obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy do kapusty wraz z kminkiem. Doprawiamy solą, pieprzem białym i ostrą papryką. Podduszamy odkryte 10-15 minut do odparowania pozostałej wody, próbujemy i ewentualnie dodatkowo doprawiamy.
świetna syta zupka
OdpowiedzUsuńMłodą kapustę uwielbiam. Z pomidorami jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńNatchnęłaś mnie, zrobię dziś. Mój dziadek robił z pomidorami, ja robię według przepisu mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam młodą kapustę, ale dopiero od tego roku. wcześniej strasznie jej nie lubiłam. do swojej wersji dodaje bardzo dużo koperku.
OdpowiedzUsuńDo pewnych rzeczy się "dojrzewa" :) Ja jeszcze do niedawna nie lubiłam ogórków kiszonych, małosolnych. A teraz bardzo mi smakują :)
Usuńoj tak shinju, znam ten ból zakupów, które potem czekają na tę jedną chwilę heh i mi się zdarza. Ale wiesz, gdy już mnie przyciśnie, to często gęsto znajdę jakiś dobry przepis :D bo mam główny składnik heh a tak to szukam i znaleźć często nic nie mogę ;) także dobrze jest mieć w domu w zanadrzu młodą kapustę ;) duszona jest dobra, ale z pomajdorami jeszcze nie jadłam. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńhihi... jak ja dobrze to znam :))) czasem po prostu nie można dłużej czekać, albo data przydatności patrzy na mnie jak wyrzut sumienia... i wtedy właśnie powstają najlepsze pomysły! połączenia smakowe, które wchodzą w kanon rodzinnej kuchni, coś co pamiętają z domu dzieci i niosą dalej w świat :)
OdpowiedzUsuńa taką młodą kapustkę to bym wciągnęła raz dwa ;))
robie podobna, smakuje bombowo ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam młodą kapustę. Zwłaszcza w wykonaniu mojego dziadka. Takiej nie jadłem jeszcze ale czuję, że jest wyśmienita, napewno przetestuje w domu. Mam juz Głoda na tą kapustkę:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam młodą kapustę :)
OdpowiedzUsuńPychotka taka młoda kapustka :-)
OdpowiedzUsuńPychotka taka młoda kapustka :-)
OdpowiedzUsuńzapowiada się przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńkapustka i pomidor, uwielbiam to połączenie :) wygląda apetycznie, ach te nasze mamy...
OdpowiedzUsuńAkurat zastanawiałam się co począć z zalegającą w lodówce kapustą. To mam już ten problem z głowy. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPychotka..dziękuję za udział w akcji.
OdpowiedzUsuń