Czy kojarzycie scenę z bajki "Zakochany kundel" w której Lady i Tramp w romantycznych okolicznościach jedzą razem spaghetti z klopsikami? Ja zawsze lubiłam tą bajkę i tą scenę. Do dzisiaj mile ją wspominam.
Raczej nie wybrałabym spaghetti z klopsikami na romantyczną kolację czy też obiad. Ogólnie spaghetti nie jest najlepszym daniem na takie okazje bo ciężko je "ładnie" jeść i łatwo się upaćkać :) Ale jeśli tylko jesteśmy w domowym zaciszu i nie grozi nam wielka wtopa spowodowana np wciągnięciem długiej kluski spaghetti połączonym z specyficznym dźwiękiem "siorbnięcia" to warto przygotować takie proste danie jak spaghetti z klopsikami. Jest pyszne :)
A jeśli są wśród Was tacy, którzy nie mają ochoty na klopsiki to swobodnie można podać spaghetti tylko i wyłącznie z sosem pomidorowym. Tez będzie smacznie :) Ten sos pomidorowy można wykorzystać jako bazę do wielu innych dań.
Na klopsiki (ok. 14-15 sztuk):
500 g mielonego mięsa wieprzowo-wołowego
1/4 szklanki bułki tartej
mleko
1 małe jajko
sól, pieprz., ostra papryka
Na sos pomidorowy:
1 cebula
1 duży ząbek czosnku
1 puszka krojonych pomidorów
3/4 szklanki bulionu
1/2 łyżeczki cukru
sól, pieprz, płatki chilli
6-7 większych listków świeżej bazylii
1/2 łyżeczki mąki kukurydzianej + 2 łyżki zimnej wody
2 łyżki oliwy
Dodatkowo:
ok. 400 g makaronu spaghetti (u mnie pełnoziarnisty)
ser do posypania (u mnie Stary Szeneker)
Klopsiki
Do 1/4 szklanki bułki tartej dolewamy odrobinę mleka (tak aby powstała papka). Do miski z mięsem dodajemy jajko, papkę z bułki i mleka. Doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką (po około 1/4 łyżeczki pieprzu i 1/4 łyżeczki ostrej papryki). Wyrabiamy masę. Z otrzymanej masy formujemy klopsiki. Obsmażamy je na patelni grillowej do zrumienienia.
Sos pomidorowy
W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią drobno posiekaną cebulę. Na małym ogniu podsmażamy aż zmięknie, dodajemy czosnek i podsmażamy jeszcze przez około 30 sekund. Następnie wlewamy do garnka puszkę krojonych pomidorów i bulion. Dodajemy cukier, po szczypcie soli, pieprzu i płatków chilli. Pod przykryciem, na małym ogniu podduszamy sos przez 6-7 minut. Mąkę kukurydzianą mieszamy z zimną wodą, wlewamy do sosu. Zagotowujemy.
Obsmażone klopsiki przekładamy do garnka z sosem, wolno gotujemy przez ok 8 minut. Od czasu do czasu delikatnie mieszamy (najlepiej poruszać ruchem okrężnym całym garnkiem, wtedy klopsiki nam się nie rozpadną). Listki bazylii drobno siekamy, dodajemy do sosu z klopsikami, lekko mieszamy. Pozwalamy sosowi lekko pyrkotać przez 1.5-2 minuty.
Łyżką cedzakową wyjmujemy delikatnie klopsiki z sosu. Odcedzony, ugotowany al dente makaron spaghetti przekładamy do garnka z sosem i dokładnie obtaczamy makaron w sosie. Nakładamy porcje. Na każdą z nich nakładamy klopsiki. Całość posypujemy tartym serem.
Takie spaghetti w sam raz dla mojej córki..żeby to widziała , to od razu byłoby-Mamo zrób..
OdpowiedzUsuńDziała na moją wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak makaron:)
OdpowiedzUsuńMniam, jedno z najpyszniejszych dań pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńklasyka ;D
OdpowiedzUsuńLubię klopsiki w sosie pomidorowym. To jeden ze smaków mojego dzieciństwa, moja mama często gotowała takie klopsiki. matko jak czas szybko leci....
OdpowiedzUsuńtaaaaaaak, baaaja :D i pyszne spaghettiiiii :) u mnie też dzisiaj będzie! z klopsikami :) Twoje wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Gdyni :*