Jak już ostatnio pisałam jesień, a także następująca po niej zima to idealny czas na sycące i rozgrzewające dania. Do takich dań należy wiele takich jednogarnkowych, kociołkowych. Poza smakiem mają też jedną główną zaletę - nie trzeba zmywać wielu naczyń po ich przygotowaniu.
Kurczak przygotowany w ten sposób jest bardzo miękki, a sos kremowy, z kawałkami pysznej dyni hokkaido. W smaku na początku delikatny, po chwili z lekko pikantną nutą. Super na jesienny wieczór :)
Składniki (dla 4 osób):
2 cebule, posiekane w grubszą kostkę
1/2 dyni hokkaido, obranej i pokrojonej w kostkę
6-8 kawałków kurczaka (nóżki, podudzia...)
1 łyżeczka przyprawy tandoori masala
2 łyżki klarowanego masła
3 ząbki czosnku, posiekane
kawałek świeżego imbiru, posiekany (1/2 łyżeczki)
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
1/3 łyżeczki ziołowego pieprzu
sól
Kawałki kurczaka oczyszczamy, myjemy i osuszamy. Nacieramy 2/3 łyżeczki tandoori masali. W garnku rozgrzewamy klarowanego masło. Wykładamy na nie natartego przyprawą kurczaka i obsmażamy z obu stron na złoto. Zdejmujemy kurczaka z tłuszczu i odkładamy na bok.
Do garnka wrzucamy posiekaną cebulę, posypujemy ją pozostałą przyprawą tandoori masala (1/3 łyżeczki), mieszamy. Gdy cebula prawie się zeszkli dodajemy czosnek i imbir. Do całkowicie zeszklonej cebuli dokładamy ponownie kurczaka. Zalewamy gorącą wodą do połowy wysokości kawałków kurczaka. Palnik pod garnkiem skręcamy na minimum i pozwalamy by całość lekko pyrkotała.
Po 25 minutach do garnka dokładamy pokrojoną dynię i gotujemy kolejne 20-25 minut wraz z dynią. W tym czasie część dyni się rozpadnie zagęszczając sos, część pozostanie w kawałkach. Dodajemy suszony tymianek, ziołowy pieprz oraz dosalamy do smaku.
Świetne danie. Idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńwygląda super, robiłam podobne, takie najlepsze na jesienne dni:)))
OdpowiedzUsuńKurczak i dynia.
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne!
ooooj tak. jednogarnkowce są ukochane. a rozgrzewka z takimi przyprawami musi być gwarantowana. pozdrawiam xxx
OdpowiedzUsuńskoro jest dynia to ja biore w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńSos z dyni? Musze spróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny, polecam :)
UsuńPodoba mi sie dodatek imbiru, sadze, ze to wlasnie dzieki niemu sos ma takiego "kopa" :)
OdpowiedzUsuńNiewykluczone. Choć tandoori masala też nieźle daje :D
UsuńSzczerze mówiąc nigdy nie robiłam nic z dyni. Jakoś nie przekonywało mnie to warzywko. Ale w tym roku chyba zmienię swoje przyzwyczajenia i sprawię sobie jedną dynię na próbę - kilka dań i zdecyduję czy lubię :) Twój kurczak wygląda świetnie, więc jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńPolecam, szczególnie dynię odmiany Hokkaido :)
Usuńrewelacyjna sprawa ten sos dyniowy! :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba kolorystka tego dania;)
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuje za odwiedziny. Odwdzięczam się i będę tu wracać, bo masz bardzo ciekawy blog!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Bardzo cieszę się, że Ci się podoba :D
UsuńTo mnie bardzo zaintrygowało, jak tylko zaopatrzę się w dynię to zrobię :)
OdpowiedzUsuń