Pomidorowa salsa roja, na którą przepis podałam Wam wczoraj została przygotowana specjalnie do tacos. Idealnie pasowała do carnitas, będącego głównym składnikiem tego dania. Carnitas to dokładnie "małe mięso" i są to małe kawałki mięsa wieprzowego (a właściwie włókna, bo takie mięso rozpada się na poszczególne włókna). Carnitas przygotowuje się głównie z tłustszej łopatki wieprzowej. Na początku mięso długo się gotuje, aż będzie się rozpadało pod naporem widelca, a następnie gdy płyn odparuje obsmaża z wierzchu lub opieka. Ja wybrałam wersję opiekaną. Tak przygotowane mięso jest soczyste i wyraziste w smaku. Doskonale nadaje się do tacos czy różnych meksykańskich kanapek, ale moim zdaniem śmiało możecie je użyć do quesadillas.
Carnitas
[na podstawie przepisu z Truly Mexican]
1,6-1,8 kg łopatki wieprzowej, nieco tłustszej
700 ml wody
1/2 pomarańczy, obranej i podzielonej na dwie części
1 cebula, obrana i pokrojona w cienkie plasterki
1 łyżka słodzonego mleka skondensowanego
60 ml oleju
2 łyżeczki oregano
2 łyżeczki soli
3 listki laurowe
5 dużych, obranych ząbków czosnku
Łopatkę wieprzową kroimy na mniejsze kawałki (u mnie ok. 3x3 cm). Układamy w garnku o grubym dnie (najlepiej takim, który dobrze trzyma ciepło i da się go wstawić do piekarnika). Do łopatki dokładamy pozostałe składniki, zalewamy całość wodą. Wstawiamy na kuchenkę, zagotowujemy, a następnie przykręcamy ogień. Łopatkę dusimy przez 2 godziny od czasu do czasu mieszając, aż kawałki mięsa będą się rozpadały na włókna, a nadmiarowy płyn odparuje pozostawiając jedynie w garnku nieco tłuszczu. Wyjmujemy liście laurowe i kawałki pomarańczy
Uduszone mięso w garnku wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni. Zapiekamy przez 25 minut. Podpieczone mięso możemy widelcem podzielić na włókna.
Tacos z wieprzowiną (carnitas) i salsą roja
1/2 porcji carnitas z przepisu powyżej
1 porcja salsa roja
14-18 kukurydzianych tortilli (średnica 15 cm)
ew. 2/3 szklanki tartego sera, np cheddara
Bardzo mocno rozgrzewamy patelnię bez dodawania żadnego tłuszczu. Na patelni podgrzewamy z obu stron tortille (mają być ciepłe, już nieco chrupiące, ale nadal na tyle miękkie by dały się złożyć bez pękania). Na jedną połowę każdej tortilli wykładamy trochę wieprzowiny, nieco sera (jeśli go dodajemy), a na to 1-2 łyżki pomidorowej salsy roja. Tortillę składamy na pół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz