Czy kiedy myślicie o grillowaniu przed oczami stają Wam karkówka, boczek czy też kiełbasa? Tak przedstawia się najpopularniejsze menu "na grilla" w naszym kraju. Do tego słuszna ilość puszek lub butelek z piwem i "zestaw grillowy" jest gotowy.
A gdyby tak oderwać się na chwilę od tego co zwyczajne i wypróbować coś nowego? Do opiekania doskonale nadadzą się ryby, krewetki, warzywa, a nawet owoce. Postarajcie się w tym roku i przygotujcie coś nowego. :)
Niezależnie od sezonu grillowego i dostępu do ogródka możecie przygotować te pyszne burgery. Smaczne, sycące i szybkie w przygotowaniu, co jest ich niezaprzeczalną zaletą. Do tego opiekane warzywa, ulubiony sos i pożywny posiłek gotowy. Ciecierzyca doskonale pasuje do sera feta i suszonych pomidorów, więc efekt końcowy nie może być zły. Zachęcam do wypróbowania. :)
Składniki (3 większe lub 4 mniejsze burgery):
1 puszka (400 g) ciecierzycy
75-80 g sera feta
4-5 suszonych pomidorów z oliwy
1 małe jajko
1 niewielka czerwona cebula
2 gałązki świeżego tymianku
2 łyżki pokrojonego szczypiorku
1 łyżka oliwy
bułka tarta
szczypta soli i pieprzu
olej do smażenia
Ciecierzycę odsączamy z zalewy, opłukujemy pod bieżącą wodą i wykładamy na sitko by odciekła. Czerwoną cebulę siekamy drobno. Z gałązek tymianku obrywamy listki. Na łyżce oliwy smażymy cebulę do miękkości. Pod koniec smażenia dodajemy na chwilę listki tymianku. Odstawiamy do ostygnięcia.
Ciecierzycę, ser feta i suszone pomidory umieszczamy w malakserze. Miksujemy przez kilka sekund, dodajemy jajko, a następnie miksujemy dalej do uzyskania dość gładkiej lub drobno ziarnistej konsystencji. Masę przekładamy do miski, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy do masy szczypiorek oraz czerwoną cebulę. Mieszamy. Dodajemy do masy bułkę tartą w małych porcjach, mieszając dokładnie po każdej aż masa będzie miała konsystencję dobrą do uformowania zwartych burgerów. Z masy formujemy 3 większe lub 4 mniejsze burgery (można obtoczyć je w niewielkiej ilości bułki tartej). Burgery smażymy na rozgrzanym oleju.
Mojego burgera podałam w lekko opieczonej bułce z pobliskiej piekarni, z dodatkiem sałaty rzymskiej, obsmażanym plastrów cukinii oraz sosem z jogurtu greckiego i pasty paprykowej.
Bardzo fajna propozycja. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że dłuższe bawienie byłoby z ciecierzycą w ziarnie, ale też przecież do przeżycia, prawda ? ;-)
Co do samego grillowania, to ja chętnie grillowałabym i inne potrawy, tylko jakoś posucha w głowie.
Pozdrawiam
No tak, z suchą ciecierzycą byłoby trochę dłużej :) Ja teraz pracując w innym mieście i spędzając sporo czasu w poza domem preferuję szybkie potrawy :) Ale zawsze można ugotować suchą ciecierzycę dzień wcześniej, np wieczorem :) Jeśli chodzi o różne potrawy grillowe to ja sporo rozglądam się po zagranicznych stronach, amerykańskie blogi zawierają wiele fajnych pomysłów na grilla. Ciekawe dania w swoim programie miał też Karol Okrasa.
UsuńBardzo smakowity, akurat ugotowalam ciecierzyce, zrobie sobie w piekarniku.
OdpowiedzUsuńA tak w ogole to chyba jestem nienormalna, ale nigdy nie grillowalam ani karkowki, ani boczku, ani kielbasy.
Wow, Thiessa zdecydowanie jesteś w mniejszości jeśli chodzi o grillowanie :) Mam nadzieję, że takie połączenie w burgerze Ci zasmakuje :)
Usuń