Paprykowa akcja rozpoczęta. Na pierwszy ogień zdecydowałam się paprykę nafaszerować. W czerwcu faszerowałam paprykę farszem mięsnym, tym razem postanowiłam przygotować farsz całkowicie bezmięsny. Rozejrzałam się po lodówce, wybrałam składniki i wyczarowałam pyszny warzywno - kuskusowy farsz.
Składniki (na 2 papryki):
2 duże czerwone papryki
1/5 szklanki kuskusu
1 pomidor
1 niewielka cebula
1 szklanka ciecierzycy z puszki
1 ząbek czosnku
0.5 łyżeczki pikantnego sosu (u mnie gruzińska Adjika)
0.5 łyżeczki oregano
sól, ziołowy pieprz, ostra papryka
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki przegotowanej wody
Ciecierzycę odcedzamy, płuczemy i odstawiamy do osuszenia. Z papryk odkrawamy górną część ("czapeczki"). Całą paprykę czyścimy i myjemy, po czym odkładamy do wyschnięcia. Z odkrojonych części usuwamy gniazdo nasienne, a kawałki miąższu papryki kroimy w drobną kostkę. Pomidora obieramy ze skórki, oddzielamy pestki, a miąższ kroimy w kostkę. Cebulę obieramy i siekamy w drobną kosteczkę. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę.
Na rozgrzaną oliwę wrzucamy cebulę i pokrojoną paprykę z "czapeczek" papryki, a także czosnek. Podsmażamy do momentu aż papryka zmięknie. Następnie na patelnię wrzucamy ciecierzycę oraz pomidora. Wlewamy przegotowaną wodę i dusimy przez 5 minut.
W międzyczasie do szklanki z kuskusem wsypujemy odrobinę soli i trochę ostrej papryki. Zalewamy kuskus wrzątkiem na wysokość ok. 1.5 cm ponad jego poziom. Mieszamy, przykrywamy talerzykiem i odstawiamy na ok. 3 minuty (cała woda musi wsiąknąć w kuskus).
Po 5 minutach duszenia warzyw dodajemy do nich gotowy kuskus i pikantny sos. Dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem i oregano.
Otrzymanym farszem napełniamy papryki i układamy je w foremce do zapiekania. Wlewamy do foremki wody na ok. 2 cm i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez 30 minut.
Przepis dodaję w ramach akcji "Paprykujemy":
Też chyba sobie pofaszeruję papryki w najbliższym czasie. Kuskus tak średnio lubię, przyznam.
OdpowiedzUsuńA czy ostre papryczki mogą wziąć udział w akcji? :)
Pozdrawiam.
Ach, nabrałam chęci na faszerowaną paprykę :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ostre też mogą wziąć udział :)
OdpowiedzUsuńniesamowitą mam ochotę na taką papryczkę, Shinju!
OdpowiedzUsuńsmakowite jedzonko:) nabralam apetytu na taka papryczke:)
OdpowiedzUsuń