Te tortille przygotowałam już jakiś czas temu, gdy nie miałam większego pomysłu na obiad. Przygotowałam kilka składników, sos i nadziałam tym wszystkim tortille. Wyszło bardzo smacznie i sycące danie.
Składniki:
4 tortille
10 kotletów sojowych
0.5 cebuli czerwonej
0.5 dużej czerwonej papryki (lub cała mniejsza)
4 łyżki kukurydzy konserwowej
1 pikantna papryczka
przyprawa gyros
oliwa z oliwek
sos czosnkowy (u mnie z tego przepisu)
Paprykę czerwoną kroimy w paski, a następnie każdy pasek na trzy części. Cebulę czerwoną siekamy. Pikantną papryczkę pozbawiamy pestek, a następnie siekamy bardzo drobniutko.
Kotlety sojowe gotujemy zgodnie z opisem na opakowaniu. Po ugotowaniu wykładamy w durszlaku lub na sitku by odciekły. Po odsączeniu kroimy kotlety w paski, a następnie oprószamy przyprawą do gyrosa. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy z oliwek i wrzucamy na nią paski sojowe. Podsmażamy do zrumienienia.
W piekarniku lub kuchence mikrofalowej podgrzewamy przez chwilę tortille. Następnie na każdej tortilli układamy po porcji pasków sojowych, papryki i cebuli, posypujemy kukurydzą i posiekaną papryczką. Nadzienie polewamy sosem czosnkowym, po czym zwijamy tortille.
Uwielbiam zawijanki w tortille! A wegewersja mi się podoba - popieram! :)
OdpowiedzUsuńAj, kupilam w tanim sklepie cale opakowanie tortilli (???, jak sie to to odmienia?) i jestem dozgonnie wdzieczna za JAKIEKOLWIEK propozycje, jak to cholerstwo zuzyc! :):):):) Tutaj wygladaja ladnie... Zapisujemy... Sprobujemy! :)
OdpowiedzUsuńtortillaaaa :D mniam! też dzisiaj zrobiłam na szybko tortillę :-)
OdpowiedzUsuńgdy nie miałaś pomysłu na obiad..? a jednak jakiś był :-)
OdpowiedzUsuńkasia1977 - skoro chcesz wykorzystać kupione tortille to polecam też tortillę z kurczakiem (http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/2010/08/tortilla-z-kurczakiem-i-warzywami-sos.html), quesadillas: z wieprzowiną (http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/2010/12/quesadillas-z-wieprzowina-i-papryka.html) lub kurczakiem (http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/2010/11/quesadillas-z-kurczakiem.html) albo pyszne buritto (http://kuchenne-wedrowki.blogspot.com/2010/11/buritto.html) - wszystkie propozycje są bardzo smakowite
OdpowiedzUsuńasieja - no skorzystałam z tego co było pod ręką w lodówce, bez całkowitego planu co chcę zrobić :D
Robiłam baaardzo dawno temu, chociaż z innymi dodatkami ;) Ciekawi mnie smak sojowych pasków.
OdpowiedzUsuń