Czas zakończyć japońską zabawę. Niestety nie udało mi się przygotować tylu potraw ile chciałam, ale z pewnością jeszcze w najbliższym czasie pojawi się na moim stole parę japońskich dań.
Na koniec proponuję omu-raisu, które przygotowałam wraz z kilkoma innymi osobami (Maggie, Panna Malwinna, Michał, Pluskotka, Mirabelka, Wiera, Emma) Przepis pochodzi stąd. Omu-raisu to jajeczny omlet wypełniony farszem na bazie smażonego ryżu. Bardzo często w składzie ryżowego farszu znajdziemy kurczaka. Taki nadziany omlet jest bardzo lubiany przez dzieci, a podaje się go zazwyczaj polanego ketchupem.
Składniki (dla 2 osób):
280 g ugotowanego ryżu
130 g mięsa z udźca kurczaka
1/4 średniej cebuli
4 pieczarki
1/2 szklanki pokrojonej w kostkę papryki (lub zielonego groszku)
3/4 szklanki gęstego przecieru pomidorowego (passaty)
1 łyżka białego wina
1 listek laurowy
sól, pieprz
olej (u mnie ryżowy)
Na omlety:
4 jajka
2 łyżeczki śmietanki
sól, pieprz
Mięso z udźca kroimy w niezbyt duże kawałki, oprószamy solą i pieprzem. Cebulę i czosnek drobno siekamy, pieczarki kroimy w plastry. Na patelnię wlewamy trochę oleju, wrzucamy na niego czosnek. Gdy olej przejdzie zapachem czosnku wrzucamy cebulę i szklimy ją, następnie dodajemy mięso i podsmażamy je. W momencie gdy mięso zbrązowieje dodajemy pieczarki (ewentualnie dodajemy trochę oleju). Wlewamy wino, smażymy aż odparuje. Na patelnię wlewamy przecier pomidorowy, dodajemy listek laurowy, trochę soli i pieprzu. Podduszamy przez kilka minut, wrzucamy paprykę. Na małym ogniu trzymamy aż sos trochę zgęstnieje, a następnie dodajemy ryż. Całość mieszamy i trzymamy na ogniu jeszcze chwilę aż ryż będzie ciepły. Zdejmujemy z patelni, dzielimy na dwie porcje.
Dwa jajka mocno ubijamy, dodajemy śmietankę, trochę soli i pieprzu, dalej ubijamy. Na bardzo gorącą patelnię wlewamy odrobinę oleju, smażymy na nim omlet. Na omlet wykładamy porcję ryżu z kurczakiem, zawijamy boki, przekładamy na talerz (przykładamy talerz do patelni, odwracamy patelnię do góry dnem przerzucając omlet z farszem w całości na talerz - w filmiku z którego pochodzi przepis jest to bardzo ładnie pokazane). Z pozostałymi jajkami postępujemy tak samo tworząc drugą porcję.
Podajemy z ketchupem :)
Ciekawie i smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kolejny Omu-raisu do komplet ;)
OdpowiedzUsuńFilmik jest swietny, pies-pomagier wymiata :) A danie pyszne, sycace i... zupelnie nie kojarzace sie z Japonia.
OdpowiedzUsuńno fakt, raczej z Europą :)
UsuńA patrząc na te wszystkie przepisy wiem, co zrobiłam nie tak. nie dodałam śmietany do omleta...
Pyszne danie, może nie takie japońskie, ale dla mnie to było i tak pierwsze spotkanie z tym krajem :) i, bynajmniej, absolutnie nie smakowało "jako tako". Dziś robię szybką powtórkę z nadmiaru ugotowanego ryżu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólną zabawę!
Japońskie jak najbardziej - popatrzyłam sobie w internecie na knajpki z omu-raisu w Japonii. Duuuużo tego :D U mnie też będą powtórki.
UsuńPięknie wygląda :) dzięki za wspólne gotowanie :)
OdpowiedzUsuńMmm, to danie musi być pyszne, zasisuję na po Świętach:)
OdpowiedzUsuńWow ,wygląda super . Jeszcze nie widziałem takiego czegoś ,ani nie smakowałem .... co znaczy ,że staje się pozycją obowiązkową :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Naprawdę pyszne :) Będę testować różne farsze ryżowe :)
UsuńO wreszcie ktoś ma równie czerwony farsz jak ja. :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam :) kolejne danie wywołujące u mnie szybsze bicie serducha!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt życzę!