Przeglądając książkę Nigelli z ekspresową kuchnia trafiłam na francuskie tosty. Wyglądały bardzo apetycznie, dlatego naszła mnie wielka ochota do przygotowania czegoś takiego na śniadanie. Nigella swoje tosty proponuje podać z sosem przygotowanym z pomarańczowej marmolady, a ja swoje podałam ze smacznym złotym syropem, który chętnie stosuję do różnych placków, naleśników, pancake'ów i innych tego typu dań. Do tostów francuskich pasuje idealnie :)
Jeśli macie jakieś pieczywo z dnia poprzedniego to ten przepis jest idealny do wykorzystania takiego pieczywa. Ja przygotowałam tosty z chałki, która pozostała w domu :) Często przygotowuję też podobne tosty w wersji słonej, ostrej.
Składniki:
2 kromki białego pieczywa (u mnie końcówka smacznej drożdżowej chałki)
1 jajko
2 łyżki mleka
szczypta cynamonu
szczypta cukru
1.5 łyżki masła (u mnie Skarszewskie)
Do głębokiego talerza wbijamy jajko i roztrzepujemy lekko. Dodajemy mleko, cynamon oraz cukier, ubijamy trzepaczką do otrzymania w miarę jednolitego płynu. Do przygotowanego płynu wkładamy kromki pieczywa, trzymamy w nim 1-1.5 minuty aż nasiąknie, po czym odwracamy i trzymamy aż pieczywo wchłonie resztę płynu. Na patelni rozpuszczamy masło i kładziemy na nim namoczone pieczywo. Na małym ogniu smażymy aż będzie rumiane, po czym przewracamy na drugą stronę i również smażymy do złotego koloru.
Ja swoje tosty polałam złotym syropem (golden syrup), ale śmiało możecie podać je z jakąś marmoladą, sosem deserowym czy też po prostu posypać cukrem pudrem.
Do smażenia tostów wykorzystałam bardzo smaczne Masło Extra Skarszewskie pochodzące z mleczarni w Skarszewach. Bardzo mi smakuje to masło, więc jeśli macie możliwość zakupu to polecam :) Jeśli nie macie w pobliżu produktów tej mleczarni to od niedawna funkcjonuje sklep internetowy, w którym można dokonać zamówienia produktów prosto do domu :)
Uwielbiam francuskie tosty:)aż mi ślinka leci.
OdpowiedzUsuńja bardzo je lubię ale często robię w wersji na ostro - z ostrą papryką i innymi przyprawami
OdpowiedzUsuńTeż często robię takie na słono/ostro :) Najczęściej kładę wtedy jeszcze plasterek sera na nich :) Nawet dopisałam je do posta :)
OdpowiedzUsuńOj, lubie ja takie tosty! No i to doskonaly sposob na zutylizowanie chleba, ktory widzial juz lepsze czasy :)
OdpowiedzUsuńniby takie proste- ale jaka uczta ;)
OdpowiedzUsuńJak ja takie uwielbiam... a wieki nie jadłam. Muszę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńNiby proste, a dobre :)
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie jadłam [aż wstyd], ale dziś je zrobiłam..pycha..
OdpowiedzUsuńA widziałaś te ze śliwkami? Są boskie :)
OdpowiedzUsuń