Chcąc przygotować warzywną zupę, risotto czy inne dania często musimy skorzystać z bulionu. Ja jestem zwolenniczką stosowania prawdziwego bulionu, a nie kostek bulionowych, które przede wszystkim składają się z soli, a zawartość warzyw jest w nich znikoma. Przygotowanie takiej podstawy do zup i innych dań nie jest zbytnio skomplikowane. Myślę, że naprawdę warto jest zrobić to samodzielnie. Ugotowany w większej ilości bulion można przelać do różnych mniejszych pojemników i zamrozić. Dzięki temu, w momencie gdy będzie nam potrzebny po prostu wyjmiemy go z zamrażarki i rozmrozimy :)
Dzisiaj zapraszam Was na bardzo prosty bulion warzywny, który może stanowić bazę do wielu ciekawych zup i sosów. Tą konkretną porcję wykorzystałam do risotta z pieczoną dynią i serem oraz do zupy ziemniaczano-dyniowej. Ten bulion to taka wersja "najprostsza" - już wkrótce bardziej rozszerzone wersje :)
Składniki (na około 1 litr bulionu):
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera (1/2 małego, 1/4 dużego)
kawałek imbiru (np 2 x 3 cm) - można pominąć, jeśli chcemy bardziej klasyczny smak
2-3 ząbki czosnku
2 liście laurowe
4-5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka ziaren pieprzu (lubię kolorowe ziarna, lecz można wykorzystać zwykły czarny pieprz)
kilka łusek od cebuli
sól
1.5 litra wody
Marchewki, pietruszkę oraz kawałek selera obieramy. Imbir obieramy i rozgniatamy tłuczkiem do mięsa. Ząbki czosnku obieramy z łupinek.
Marchewki, pietruszkę i seler wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Doprowadzamy do wrzenia dodajemy łuski cebuli, czosnek, imbir, ziele angielskie, listki laurowe oraz ziarna pieprzu. Ponownie doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień. Na niewielkim ogniu, lekko przykryte gotujemy przez 70-80 minut. Po 25 minutach dodajemy pół łyżeczki soli. Po czasie gotowania dodatkowo dosalamy.
racja misia, podstawy są najważniejsze :) a dobry bulion sam, czy w innym daniu nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńTaki najprostszy warzywny to akurat samodzielnie średnio ciekawy w smaku jest. Ale jako baza do zup i dań - niezrównany :)
Usuńja lubie sam warzywny :D nawet wodę po warzywach na sałatkę wypiję :D
Usuńdobry bulion nie jest zły. :)
OdpowiedzUsuńteż jestem zwolenniczką takich bulionów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A w jak dużych pojemniczkach go zamrażasz? Można by np. w torebkach do lodu? I ile wtedy by trzeba zużyć na taką zupkę?
OdpowiedzUsuńOj woreczków do lodu na zupę to trzeba by sporo zużyć (jeśli chodzi Ci o takie kostkowe). Ja najczęściej mrożę taki bulion w takich tackach w których sprzedawane jest mięso mielone. Odmierzam np po pół litra bulionu i wlewam do takiej tacki, zamrażam i potem owijam folią zamrożoną tackę. W pojemnikach na lód możesz zamrozić - i wtedy będziesz miała jako bazę do sosu - kilka kostek wtedy wyjmujesz. Ja zamrażam zazwyczaj po pół litra bo wtedy z tego najprościej zupę przygotować :)
UsuńO, to super pomysł! Dziękuję Ci bardzo za podpowiedź :)
Usuńi am a fan of homemade stock, you're right the store bought kind are full of sodium and not so good for you. i tend to keep scraps of vegs in the freezer until i have enough to make a huge pot.
OdpowiedzUsuńI ja jestem zwolenniczką domowego bulionu. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie dodatek imbiru - nadaje bulionowi orientalnego charakteru!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolenniczką mrożenia bulionu. Robię tak odkąd pamiętam.
OdpowiedzUsuńŁupiny cebuli tylko ze względów kolorystycznych? Osobiście do większości zup używam bulionów mięsno-warzywnych :)
OdpowiedzUsuńTak, głównie dla koloru. Ja też najczęściej używam takie mięsno-warzywne, ale od czasu do czasu przyrządzam coś gdzie pasuje mi warzywny :)
Usuń