piątek, 21 grudnia 2012

Zapiekanki z serem i pieczarkami

Zapiekanka czyli nasz rodzimy fast food ma tak wielu zwolenników jak przeciwników. Ja należę do tej pierwszej grupy i żałuję, że ta nasza rodzima przekąska tak łatwo została wyparta przez wszystkie bary z kebabem. Z pewnością na spadek popularności wpłynęła jakość serwowanych zapiekanek w niektórych miejscach - bez problemu można trafić na zapiekanki, w których bułka stanowi 90% zawartości lub takie, które są niezwykle gąbczaste, bo wyjęte z kuchenki mikrofalowej. I to wszystko zniechęca ludzi do zapiekanek. 

Są jednak miejsca, w których zapiekanki można zajadać z wielkim apetytem. Dobra zapiekanka wg mnie powinna mieć dobre proporcje pomiędzy składnikami - bułka powinna być lekko chrupiąca (nie gumowa!) i nie powinna dominować nad serem i pieczarkami. Dodatek przypraw, podduszenie pieczarek, ser a nie produkt seropodobny, smaczny ketchup... to wszystko wpłynie na fakt, że zapiekankę będziemy jeść z przyjemnością. 

Niestety trzy spośród lubianych przeze mnie barów z zapiekankami są zamknięte. I to wcale nie z powodu braku klientów. Dwa przepadły w ramach rewitalizacji otoczenia (gdzie do nowej przestrzeni nie pasował bar z zapiekankami). A mój ulubiony bar mieszczący się na ulicy Chmielnej i serwujący zapiekanki od końca lat 70-tych stracił lokal na rzecz znanej sieci lodziarni, co mnie niezwykle zasmuciło. 

Jednak nie można się poddawać - zawsze można przygotować zapiekankę samodzielnie. Ja proponuję wersję z podduszonymi pieczarkami oraz serem z przyprawami (taki ser wymieszany z przyprawami był własnie na zapiekankach z baru na Chmielnej).

Składniki (2 zapiekanki):

1 mini bagietka (ok. 20 cm długości), przekrojona wzdłuż na pół
10 pieczarek średniej wielkości, startych na dużych oczkach tarki
2 łyżki masła (ja użyłam klarowanego)
sól, pieprz
2/3 - 1 szklanka żółtego sera, startego na małych oczkach tarki
1/2 łyżeczki suszonej bazylii
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
dobry ketchup

Na patelnię wrzucamy masło. Gdy się rozpuści całkowicie wrzucamy pieczarki, posypujemy je niewielką ilością pieprzu (najlepiej świeżo mielonego) i dusimy przez 7-8 minut na niewielkim ogniu. Jeśli pieczarki puszczą wodę to musimy ją odparować. Na koniec pieczarki solimy do smaku. Starty ser mieszamy z suszoną bazylia, ostrą papryką oraz niewielką ilością pieprzu. Miąższ w bagietkach delikatnie ugniatamy tworząc zagłębienie. W powstałym zagłębieniu układamy farsz pieczarkowy, przykrywamy tartym serem wymieszanym z przyprawami. 


Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 3-5 minut (do czasu aż bułka będzie lekko chrupiąca, a ser się roztopi). Podajemy z ketchupem.

Na zdjęciach jedna zapiekanka przekrojona na pół.


A już wkrótce napiszę o innej polskiej potrawie ulicznej czyli znanej bułce z pieczarkami.


23 komentarze:

  1. jak znalazł ja właśnie je robię :))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmmmm, ależ fajnie taką domową wersję przygotować. W końcu zapiekanki lubi każdy :) do tego maaaasa ketchupu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tylko i wyłącznie dobrego ketchupu - żadnego wspomnienia po pomidorach (jak to mówi moja mama) :)

      Usuń
  3. aż zgłodniałam :)
    i znam uczucie, gdy lokal się zamyka po rewitalizacji otoczenia, bo nie pasuje.. tak się stało z moją ulubioną chińską knajpką :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety - miasto się rozwija i dla takich punktów nie ma miejsca. A w nowych budynkach właściciele wolą jakieś super restauracje albo banki niż małe barki.

      Usuń
  4. Ja mialam w Trojmiescie kilka ulubionych miejsc na zapiekanki. Ach, co to byla za przyjemnosc palaszowac taka pyszna, goraca bule w drodze do domu z imprezy! Az dziwne, ze w domu jeszcze zapiekanek nie robilam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - w Warszawie do niedawna kilka budek z zapiekankami było koło dworca, w miejscu gdzie początek trasy mają wszystkie autobusy nocne. Zawsze w nocy tłumy były i ludzie po imprezach zajadali zapiekanki :)

      Usuń
  5. Całkiem niezłe zapiekanki są na Bartniczej :)
    Ale domowe to domowe.
    Muszę znów zrobić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć. Jak będę w okolicy to się wybiorę :) Domowe są i tak najlepsze :D

      Usuń
  6. Zapiekanka to u mnie w domu szybki obiad :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, przy braku czasu taka większa zapiekanka nada się i na obiad :)

      Usuń
  7. Zapiekanki to pyszny rodzimy fast food, zdecydowanie raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić, ale koniecznie domową:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. la matko ...toz ja sie na tym "wychowlam" - za moich czasow nawet hot doga nie mozna bylo kupic w Warszawie ;) i zupelnie zapomnialam o zapiekankach ...trzeba sobie nie tylko pamiec ale i smak odswiezyc - Pozdrawiam i zycze wesolych Swiat/maugosha

    OdpowiedzUsuń
  9. Magicznych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo serdeczności i miłości w nadchodzącym Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że Twoje święta również były pełne radości.

      Usuń
  10. Shinju, wszystkiego najlepszego w te święta. Dużo zdrowia, radości i smakołyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Smakołyków trochę było :D

      Usuń
  11. Dziękuję Ci za życzenia. Mam nadzieję, że Twoje święta były rodzinne i radosne. No i również życzę zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. przyznam, że kupnych zapiekanek nie lubię, ani tych z budki, ani mrożonych. jakoś zawsze trafiałam na te gąbczaste i bezsmakowe, nijakie. Natomiast takie domowe chętnie bym zjadła :) Dobrze się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za wspomnienie BAR-u na Chmielnej. Też mi go bardzo brakuje!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...