czwartek, 28 kwietnia 2011

Warsztaty kulinarne dla blogerów, odsłona druga

Wstyd, po prostu wielki wstyd, że ja ostatnio tak się ze wszystkim ociągam. Ale tak to jest kiedy chwile spędzone przy komputerze poświęcam na poszukiwaniu pracy i mieszkania. Jakoś tak na napisanie postów brakuje. Postaram się poprawić. A zacznę od opisania kolejnych warsztatów.

Przyszła chwila na kolejne spotkanie z cyklu Warsztatów Kulinarnych dla blogerów organizowanych przez firmę Makro. Bardzo się cieszę, że mogłam w nich uczestniczyć, bo tematyka była bardzo ciekawa, a mianowicie "Pasztety, sery, wina". Na warsztatach była okazja do kolejnego spotkania z blogerkami poznanymi podczas poprzedniego spotkania jak i poznania kolejnych. Obecne poza mną były: Eve, Olasz, Aniado, Atria C., Kabamaiga, Zemfiroczka, Aga_aa, Gospodarna Narzeczona, Tilianara, Komarka, Polka, Joanna, Edysia79, Dorota20w, Hania-Kasia, Lady Aga, Amber, Krokodyl, Szelka, Nina, Grace a także jedyny mężczyzna pośród kulinarnych blogowiczek, autor bloga Środkowa Półka.

Warsztaty można podzielić na kilka zasadniczych części. Pierwszą z nich była część kulinarna, podczas której wraz z Eve przygotowałyśmy pasztet w formie musu z drobiowych wątróbek, z galaretką jabłkową na wierzchu. Bardzo smaczny i bardzo łatwy w przygotowaniu (przepis wkrótce). Jestem pewna, że przyrządzę go jeszcze we własnym domu. Poniżej kilka fotek z przygotowywania pasztetu. Po przygotowaniu pasztetu odstawiłyśmy go do lodówki.



W czasie, gdy nasze pasztety chłodziły się w lodówce udaliśmy się do sali na krótki wykład dotyczący win, prowadzony przez eksperta w dziedzinie enologii i profesjonalnego sommeliera - Sławomira Dąbka. Dowiedzieliśmy się m.in. jak rozpoznawać dane na etykietkach wina, na co zwracać uwagę przy wyborze wina, a także, że obecnie twierdzenie "wino im starsze tym lepsze", nie sprawdza się, ponieważ zaledwie niewielki procent produkowanych win to wina dojrzewające. Po wykładzie nadszedł czas na degustację wybranych win oraz przygotowanych do nich przekąsek, w skład których weszły różnego rodzaju pasztety i sery.


Pyszne sery (m.in. kozi twarożek, kozi pleśniowy, camembert, mimolette...):


Pasztety:



Pyszny pasztet z foie gras z galaretką z porto - przyznam szczerze, nie spodziewałam się, że będzie tak smaczny:


No i oczywiście degustowane wina.


Trzy z nich przypadły mi do gustu.

Wanui Springs Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii:

Barkan Classic Shiraz z Izraela:

oraz słodkie likierowe Sablettes Sauternes


Po degustacji win przyszła pora na spróbowanie przyrządzonego przez nas pasztetu. Wyszedł naprawdę rewelacyjny.


Na koniec odbyło się tradycyjne jajeczko (połączone z kilkoma pysznościami) i pożegnaliśmy się w atmosferze świątecznych życzeń. I tradycyjne zdjęcie grupowe:


Jeszcze raz dziękuję firmie Makro, za możliwość uczestniczenia w warsztatach, oraz Eve za wspólne gotowanie. Poza tym dziękuję Eve, Krokodylowi oraz firmie Makro za udostępnienie zdjęć.

5 komentarzy:

  1. Shinju, mi też było miło z Tobą gotować! I w końcu się spotkać i porozmawiać, nie tylko za pośrednictwem komputera, ale twarzą w twarz :) No to chyba mamy podobne kubki smakowe jeśli chodzi o wina, bo mi te same posmakowały!
    Miłego wieczorku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Shinju ależ mi zdjęcie zrobiłaś :) Miło było Cię poznać, no i widzę, że lubimy to samo wino

    OdpowiedzUsuń
  3. zrobiłam ten pasztet na Święta, był bardzo smaczny (nie zdążyłam go spróbować podczas warsztatów)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne pasztety !!! Czekam z niecierpliwością na przepisy.

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak, wspomnienia jest to coś, czego nam nikt nie odbierze ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...