niedziela, 4 grudnia 2011

Muffiny z mleczną czekoladą i marmoladą różaną

Jakiś czas temu na rozpoczęcie akcji Dobromiły "100 lat z Lucy Maud" wspólnie z innymi blogerkami (i jednym blogerem) przyrządziliśmy bardzo smaczne puddingi ryżowe. Tutaj można przeczytać o naszym gotowaniu. Dobromiła zaproponowała, byśmy także wspólnie zakończyły jej akcję. Oczywiście chętnie podłapaliśmy pomysł :) Razem ze mną do akcji dołączyły: MaggiePanna MalwinnaEwelinaGinEmmaDobromiłaPluskotkaPela, Ania oraz Kermeet.

Na tapecie wylądowały muffiny, wspomniane w książce należącej do najsłynniejszej serii napisanej przez L.M. Montgomery - czyli o przygodach rudowłosej Ani Shirley. Bardzo lubię tą serię i nawet teraz od czasu do czasu chętnie wracam do przygód Ani. Interesujący nas cytat pochodzi z książki "Ania ze Złotego Brzegu":

"Czy nie sądzi pani, że mogłybyśmy zrobić jutro kurczaka na obiad? Aby trochę to uczcić, że tak powiem. A mały Jim dostanie na śniadanie swoje ulubione muffiny."

Muffiny miały być takie jak dla dzieci. Pomyślałam, że dzieci uwielbiają zarówno czekoladę jak i marmoladę, dlatego muffinki z nadzieniem z tych składników powinny być w sam raz.


Składniki (na 14 muffinów):

2 szklanki mąki pszennej

3/4 szklanki cukru

2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia

0.5 płaskiej łyżeczki soli

2 jajka

1 szklanka maślanki

100 g roztopionego, ostudzonego masła

marmolada różana

mleczna czekolada

Mieszamy razem wszystkie suche produkty. Następnie do nich dodajemy stopniowo jajka, maślankę i masło. (Jako że maślanka jest gęstsza niż mleko to ciasto też wychodzi gęstsze niż w innych przyrządzanych przeze mnie muffinach. Mieszamy dokładnie, aby nie było grudek. Każdą kostkę czekolady kroimy na 4 części. Do foremek nakładamy łyżkę ciasta. Następnie wkładamy na środek kawałek czekolady i 3/4 łyżeczki marmolady różanej. Przykrywamy kolejną łyżką ciasta.

Jeśli używamy metalowych foremek to należy należy nasmarować je tłuszczem. Jeśli pieczemy muffiny w papilotkach lub w foremkach silikonowych to smarować oczywiście nie trzeba.

Muffiny pieczemy ok 15-20 minut w 180 stopniach.



15 komentarzy:

  1. również zrobiłam muffiny z czekoladą :) Twoje z marmoladą musiały być rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle, ze zadne dziecko (i malo ktory dorosly) nie oparloby sie takiemu polaczeniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. ...ooo, ja bym się na pewno nie oparła! Marmolada różana to świetny pomysł! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale muszą być aromatyczne od tej marmolady :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu zrobić jakieś muffiny :) A skąd masz marmoladę różaną, bo ja nigdzie nie mogę znaleźć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe! Zjadłabym, a marmolade różaną uwielbiam:) mój synek także:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Są pyszne i aromatyczne :)

    Grace - marmolada różana została kupiona w zwykłym sklepie spożywczym na Mokotowie

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie smakują wyśmienicie. Lubię te z czekoladą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam marmoladę różaną w lodówce...muszę ją jakoś efektywnie wykorzystać, np. wyjeść łyżeczką z pudełka. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Marmolada różana, mmmm...

    OdpowiedzUsuń
  11. Kuszący ten dodatek marmoladki;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi też podoba się ta marmolada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej o waszym wspólnym gotowaniu. Tego samego dnia upiekłam muffinki, które czekają na blogową publikację. No trudno. A sądząc po dodatkach Twoje muszą być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  14. wszelkie Twoje muffinki są wspaniałe, przekonałam się o tym piekąc z Twoich przepisów. Te będą kolejne, zapowiada się wspaniale. Jak lektura 'Ani...'

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...